2025-08-15

Wisła Kraków nie może sobie pozwolić na kolejną wpadkę.

instagram @wislakrakowsa

instagram @wislakrakowsa

Już w piątek „Biała Gwiazda” na swoim stadionie zmierzy się z Kotwicą Kołobrzeg. Mariusz Jop i jego zawodnicy nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów. Obecnie krakowianie zajmują szóste miejsce w lidze, ale tuż za nimi jest Ruch Chorzów, który ma dokładnie tyle samo punktów. W tej sytuacji przegrana z ekipą, która ma większe problemy niż budżet niejednego polskiego klubu, byłaby po prostu kompromitacją.

PROBLEMY WISŁY I KOTWICY

Dla Wisły będzie to okazja do powrotu na zwycięskie tory po porażce 1:2 z Miedzią Legnica. Klub z Krakowa wiosnę rozpoczął nieudanie, zdobywając tylko siedem punktów w pięciu spotkaniach. Ze swoimi problemami zmaga się również Kotwica, która w 2025 roku jeszcze nie wygrała na ligowych boiskach. Mimo tego, trener Wisły Kraków bardzo ostrożnie wypowiadał się o gościach z Kołobrzegu.

 Tak o swoim rywalu wypowiadał się Mariusz Jop:

„Ale to niewygodny rywal, który pokazał, że w spotkaniu z teoretycznie lepszymi zespołami jest w stanie się mobilizować i skutecznie bronić całym zespołem. Musimy być drużyną na podobnym poziomie, jeżeli chodzi o cechy wolicjonalne i determinację. Myślę jednak, że tego nam nie zabraknie, a jeśli chodzi o jakość piłkarską, to mamy zawodników na dobrym poziomie. Wierzę, że będziemy stwarzać sytuacje i zdobywać bramki. Taki jest nasz cel”.

 POTRZEBNE PUNKTY

Krakowska ekipa powalczy w piątek o swoje jedenaste zwycięstwo w tym sezonie. Mariusz Jop i jego zawodnicy muszą zgarnąć trzy punkty, bo sytuacja w tabeli robi się coraz bardziej napięta. Wygrana nie tylko pozwoli jej utrzymać się w czołowej szóstce Betclic 1. Ligi, ale też da sygnał, że zespół nie zamierza już rozdawać punktów swoim przeciwnikom.

Strata punktów w takim meczu byłaby po prostu niewytłumaczalna. Zdecydowanym faworytem tego starcia jest „Biała Gwiazda”, gdyż każdy z nas wie w jakiej sytuacji znajduje się aktualnie Kotwica Kołobrzeg. Jeśli gospodarze podejdą do tego meczu z odpowiednim nastawieniem, trzy punkty powinny zostać w Krakowie.