
Werder Brema/Bluesky
Początek sezonu w nienajlepszym stylu w wykonaniu drużyny Ole Wernera.
W pierwszych kolejkach piłkarze z Bremy nie mieli szczęścia co do drużyn, z którymi się mierzyli. Już na start czekały ich starcia z Bayernem, Bayerem czy Freiburgiem. W meczu z mistrzami z sezonu 2023/24 udało im się co prawda wyrwać punkt, jednak w starciu z Bawarczykami czy drużyną Juliana Schustera ulegli mocniejszym rywalom. Co prawda te nienajlepsze wyniki nie sprawiły, że mieli dużą stratę do strefy pucharowej. W Pucharze Niemiec też mieli spore problemy w pierwszej rundzie, którą rozgrywali, lecz ostatecznie po bramce Marvina Duckscha wyeliminowali SC Paderborn. W tym meczu jednak na największe pochwały zasługiwał bramkarz Bremeńczyków. Michael Zetterer, bo o nim mowa, zaliczył aż 6 interwencji w tym meczu. Zaraz po przejściu do kolejnej rundy DFB Pokal doznali bolesnej porażki z Borussią Mönchengladbach w Bundeslidze, co sprawiło spadek na 9 miejsce w tabeli.
Końcówka roku godna podziwu w wykonaniu Bremeńczyków.
Werder Brema mimo rozpoczęcia ostatnich dwóch miesięcy 2024 roku od porażki, potrafili się po tym podnieść i w ostatnich 7 kolejkach w zeszłym roku zdobyli aż 13 na możliwych 21 punktów. Jedyne porażki w tym okresie to wspomniany wcześniej pojedynek z Borussią Mönchengladbach, a także minimalna porażka na wyjeździe z niezwykle mocnym Eintrachtem. Takie wyniki pozwoliły im umocnić swoją pozycję w górnych rejonach tabeli i sprawiły, że piłkarze coraz bardziej zaczęli wierzyć w sukces, jakim byłby niewątpliwie awans do europejskich pucharów.
Przeciętne wejście w Nowy Rok i spadek w tabeli.
W odróżnieniu od końcówki roku kalendarzowego 2024 wejście w rozpoczynający się 2025 nie było najlepsze w wykonaniu podopiecznych Ole Wernera. W pierwszych 5 meczach zdobyli zaledwie 5 punktów. Co jednak warto podkreślić, jeden z tych punktów zdobyli na Signal Iduna Park, gdzie musieli odrabiać 2-bramkową stratę. W kolejnych meczach było jeszcze gorzej, bowiem po tym, jak wygrali z Mainz, grając w 9, zaliczyli serię aż 4 porażek z rzędu. Pierwszy z tych meczów to było spotkanie z Bayernem. Jednak później grali już z rywalami na mniej więcej swoim poziomie, a mimo to nie potrafili wyjść zwycięsko. Takie wyniki sprawiły, że na 10 kolejek przed końcem spadli do dolnej części tabeli. To natomiast sprawiło, że wizja gry w Europie stała się niezwykle odległa dla Werderu.
Niesamowita końcówka sezonu w wykonaniu drużyny Werderu Brema.
Mimo że sytuacja, a także ostatnie wyniki nie były najlepsze, tak jednak ani piłkarze, ani trener się nie poddali. To przyniosło zaskakujące efekty. Werder Brema bowiem w ostatnich 9 kolejkach zdobyła aż 21 punktów. To tyle samo co Bayern Monachium i zaledwie 1 punkt mniej od BVB. W tym ostatnim okresie sezonu wygrali, chociażby niespodziewanie z Bayerem Leverkusen na wyjeździe. Pokonali także takie drużyny jak Eintracht czy VfB, a z ekipą RB Lipsk podzielili się punktami. Tym samym wspięli się do górnej części tabeli, ale niestety awans do europejskich pucharów ich ominął. Zabrakło im zaledwie dwóch punktów, by mieć pewny udział w rozgrywkach Ligi Konferencji. Mimo wszystko był to raczej udany sezon w wykonaniu Werderu Brema, który daje nadzieje na lepszą przyszłość.
Podsumowanie:
- Bundesliga: 8 miejsce (51 punktów)
- DFB Pokal: ćwierćfinał (odpadnięcie z Arminią Bielefeld)
- Najlepszy strzelec: Jens Stage (10 bramek)
- Najlepszy asystent: Marvin Ducksch (11 asyst)
- MVP: Romano Schmid (4G + 7A oraz 330km przebiegnięte przez cały sezon)
More Stories
„Niesprzedawalny” zawodnik był na radarze Legii.
FCSB bliski transferowego hitu?
Hit w Rumunii pod znakiem kontrowersji.