Unia Skierniewice idzie pewnie po swoje? Jak wygląda sytuacja w III lidze grupie 1?

Zacięta walka o mistrzostwo w 3 lidze grupie 1.

Unia Skierniewice prowadzi wyrównaną walkę z rezerwami Legii Warszawa o to kto ostatecznie zajmie 1 miejsce w tej lidze. Jest to o tyle ważne, że jedynie “mistrzowie” z każdej z grup są pewni awansu. Ekipy, które skończą na drugim miejscu będą musiały powalczyć z resztą drużyn z 2 miejsc w barażach. Najważniejszym momentem, który wciąż przed nami w tej rywalizacji będzie ostatni weekend maja, kiedy to Unia podejmie na własnym stadionie w Skierniewicach rezerwy Legii. Wysoce prawdopodobny jest scenariusz, że mecz ten będzie decydował o tym kto awansuje bezpośrednio do II Ligi, a kto będzie grał w barażach.

Czy Łomżanie i Radomianie mają jakiekolwiek szanse na awans?

Nieco niżej w tabeli ligowej znajduje się ŁKS Łomża. Ekipa z Łomży wciąż ma realne szanse na włączenie się do walki o baraże. Tracą co prawda do rezerw Legii aż 8 punktów, mając jeden więcej rozegrany mecz od Warszawiaków. To oznacza, że strata ich może wzrosnąć do 11 oczek na 8 serii gier przed końcem sezonu. Na 4 miejscu znajduje się Broń Radom, jednak ekipa z Radomia ma dość niewielkie szanse na awans w tym sezonie. Do wyprzedzających ich o 1 miejsce rywali tracą bowiem aż 5 punktów, co sprawia, że musieliby wygrywać niemal wszystko do końca sezonu, by zagrać w wyższej klasie rozgrywkowej. W piłce nożnej, a szczególnie w polskim uniwersum praktycznie wszystko jest możliwe, lecz Radomiacy potrzebowaliby niemal cudu, by stać się realnym zagrożeniem dla Unii Skierniewice czy rezerw Legii.

Marne szanse na awans dla Warty Sieradz i drużyny z Wikielca, a także jak prezentuje się sytuacja w dole tabeli.

Na 5 i 6 miejscu są odpowiednio Warta Sieradz i GKS Wikielec. Obydwie drużyny jednak nie mają większych szans nawet na baraże. Jedyne co im pozostało to nadzieja na lepsze jutro i to, że przyszły sezon będzie dla nich lepszy. Nieco ciekawiej zapowiada się walka o utrzymanie na poziomie 4 klasy rozgrywkowej. Na chwilę obecną bowiem różnica między 6 a 17 miejscem wynosi zaledwie 11 punktów. Tak więc realnie niemal cała liga ma wciąż matematyczne szanse na spadek do niższej ligi. Taka sytuacja na tym poziomie zapowiada nam zdecydowanie interesującą końcówkę sezonu, podczas której dosłownie wszystko może się wydarzyć.