Kompletnie przebudowany w tym sezonie CFR Cluj na zakończenie 9. kolejki Superligi pokonał 1:0 dobrze spisujący się do tej pory Petrolul Ploiesti i zaczaił się za plecami lidera z Bukaresztu.

Jedyną bramkę strzelił na początku meczu Bel Durel Avounou i przerwał tym samym serię 5 spotkań bez porażki w wykonaniu gości.
Podopieczni trenera Mandorliniego awansowali na drugie miejsce w tabeli i po poprzednim nieudanym sezonie wracają na właściwe tory. Dziś odnieśli czwarte kolejne ligowe zwycięstwo.
Paweł Kiełbus

More Stories
Kurt Zouma, czyli zawodnik „wyniszczony kontuzjami.”
FC Porto wyszarpało zwycięstwo z Bragą
Zmarli ze świata sportu w ostatnim roku