
Reprezentacja Polski w ostatnim meczu zremisowała z faworyzowaną Holandią. Ekipa Jana Urbana, w jego debiucie jako selekcjonera reprezentacji Polski mimo straconej bramki potrafiła się podnieść i dzięki niesamowitej próbie Matty’ego Casha wyrównać stan spotkania. Teraz przed biało-czerwonymi nieco łatwiejsze zadanie, a mianowicie pojedynek z Finami na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Niezwykle ważny mecz w walce o awans na Mundial w USA – Jak prezentują się obie drużyny na tle siebie nawzajem?
Finowie podczas wrześniowego zgrupowania rozegrają zaledwie jeden mecz w ramach eliminacji. To wszystko przez nieparzystą ilość drużyn w naszej grupie. Niemniej jednak w dzień meczu reprezentacji Polski z Holendrami, nasi dzisiejsi rywale zmierzyli się z Norwegami w ramach meczu towarzyskiego. Podopieczni Jacoba Friisa przegrali to starcie wynikiem 1:0 po wykorzystanym rzucie karnym przez Erlinga Haalanda w 17 minucie meczu. Tak, więc nasi zawodnicy mają więcej powodów do zadowolenia po czwartkowych meczach. Nie należy jednak deprecjonować umiejętności fińskich piłkarzy. Wystarczy przypomnieć mecz w Helsinkach, który nasza kadra przegrała. Ekipa naszych dzisiejszych rywali to zbiór naprawdę dobrych indywidualności. Niewątpliwie sprawią oni dzisiaj niemało kłopotów naszej defensywie. W tym także Łukaszowi Skorupskiemu, który najprawdopodobniej znów stanie między słupkami. Bramkarz Bologni w meczu z Holandią zaliczył kilka przyzwoitych interwencji. Jednak zdaniem wielu polski bramkarz mógł się również lepiej zachować przy bramce Denzela Dumfriesa.
Czy Jan Urban dokona jakichś zmian w porównaniu do wyjściowego składu w meczu z Holandią – sytuacja kadrowa przed pierwszym gwizdkiem.
Tym razem wśród zawodników, którzy będą dostępni dla trenera Urbana, nie zabraknie Krzysztofa Piątka. Napastnik decyzją selekcjonera mecz z Holandią obejrzał z trybun, teraz znalazł się w kadrze. Na trybunach mecz będą obserwowali Bartosz Mrozek oraz Arkadiusz Pyrka. Tak, więc “Il Pistolero” będzie dobrą alternatywą w przypadku, gdyby Finowie skutecznie wyłączyli z gry Lewandowskiego. Nasz selekcjoner może mieć problem z wyborem graczy po prawej stronie boiska. Bowiem zarówno Matty Cash, jak i Paweł Wszołek wnieśli coś do gry „biało-czerwonych” w meczu z Holandią. Kolejna ciężka decyzja, którą będzie musiała być podjęta, to czy dać drugą szansę Szymańskiemu. Polski pomocnik bowiem w meczu z Holandią nie zagrał najlepiej. Kamil Grosicki, który zmienił zawodnika Fenerbahce, odegrał dość istotną rolę przy bramce Matty’ego Casha, przez co wystawienie piłkarza Pogoni Szczecin od pierwszej minuty nie wydaje się aż takie nierealne. Tak, więc to czy reprezentacja Polski wyjdzie takim składem na to spotkania nie jest wcale takie pewne.
More Stories
Co za mecz! Polska wygrywa z Bośnią i Hercegowiną w 1/8 EuroBasketu.
Max Verstappen najszybszy w historii
Max Verstappen za McLarenami na Zandvoort