Polonia Warszawa z ciekawą akcją promocyjną. Skorzystali z obecności kibiców Chelsea w Warszawie.

Akcja promocyjna Polonii przy okazji meczu Legia Warszawa – Chelsea, na czym polega i z jakim odbiorem się spotkała?

Jak wszyscy wiemy, już w czwartek 10 maja w Warszawie na stadionie Legii Warszawa zostanie rozegrany ćwierćfinał Ligi Konferencji, gdzie rywalem Legii będzie Chelsea FC. Z tej okazji postanowili skorzystać stołeczni rywale Legionistów. Złożyło się bowiem tak, że Polonia Warszawa w przeddzień meczu na Łazienkowskiej rozgrywa spotkanie w ramach Betclic 1. Ligi przeciwko Pogoni Siedlce. Opublikowali, więc na platformie X(dawniej Twitter) wpis, w którym zachęcają kibiców Chelsea do zobaczenia tego spotkania na żywo. Akcja ta spotkała się z dość negatywnym odbiorem, w szczególności, co wydaje się zrozumiałe, od kibiców Legii Warszawa. Kibice pozostałych klubów podeszli do tej akcji nieco bardziej pozytywnie. Tego typu promocje zdecydowanie pomogą polskiej lidze rozwinąć się pod względem marketingowym. Niestety ze względu na niską, jeszcze, pozycje Polski w rankingu UEFA, takie mecze jak ten czwartkowy to rzadkość dla fanów polskiej piłki.

Czy to rzeczywiście taka dobra możliwość dla kibiców Chelsea, by zobaczyć ten mecz?

Od długiego czasu wiadome jest, że każda osoba może pójść na mecz Polonii za darmo, oczywiście tylko za pierwszym razem. Kluczowym zdaje się jednak pytanie, czy dla kibiców, którzy mogą na co dzień oglądać rozgrywki Premier League, jest to coś interesującego. Wśród kibiców piłkarskich wielu jest takich, którzy na mecze chodzą głównie dla atmosfery. Pod tym względem Warszawa, w tym oczywiście m.in. Polonia Warszawa, jest zdecydowanie jednym z lepszych wyborów. Bez dwóch zdań polscy kibice są jednymi z najlepszych pod względem tworzenia niezapomnianej atmosfery na stadionie. Z tego powodu odwiedzenie nawet meczu na drugim poziomie rozgrywkowym nie wydaje się tak złym pomysłem. Jest to niewątpliwie jedna z ciekawszych, dla piłkarskich kibiców, opcji spędzenia wieczoru przed meczem ich drużyny.