Polacy na zagranicznych boiskach #22

Zbliżamy się do końca sezonu na zagranicznych boiskach, a większość lig wkrótce dobiegnie końca. To doskonały moment, by przyjrzeć się, jak w ostatnich tygodniach radzą sobie reprezentanci Polski, którzy wciąż walczą o ważne cele w swoich drużynach. Od rywalizacji o mistrzostwo, przez walkę o europejskie puchary, aż po trudną batalię o utrzymanie – nasi piłkarze nie zwalniają tempa. Sprawdźmy, jak Polacy prezentują się na europejskich boiskach, jakie mają osiągnięcia i jakie wyzwania stoją przed nimi w decydujących meczach sezonu.

Anglia

Matty Cash rozegrał pełne spotkanie w barwach Aston Villi przeciwko Fulham, a jego drużyna odniosła cenne zwycięstwo 1:0. Polak zaprezentował się solidnie, wpisując się w dobrą postawę całego zespołu Unaia Emery’ego, który walczy o miejsce w przyszłorocznej Lidze Mistrzów.

Zdecydowanie gorzej poradziło sobie Southampton z Janem Bednarkiem w składzie. „Święci” przegrali 0:2 z Leicester, a zarówno Bednarek, jak i reszta zespołu zaprezentowali się poniżej oczekiwań. W bramce rywali wystąpił inny Polak – Jakub Stolarczyk. Niestety, dla obu drużyn był to już mecz bez większej stawki, ponieważ są one pewne spadku z Premier League.

Z kolei Jakub Kiwior rozegrał 90 minut w przegranym 1:2 meczu Arsenalu z Bournemouth. Choć wynik nie był korzystny, można przypuszczać, że Mikel Arteta i jego piłkarze mają już w głowie rewanżowy półfinał Ligi Mistrzów, który czeka ich w środę. To właśnie ten cel pozostaje dla „Kanonierów” absolutnym priorytetem.

Francja

OGC Nice odniosło skromne, ale cenne zwycięstwo 1:0 nad Stade de Reims, a między słupkami gospodarzy ponownie zameldował się Marcin Bułka. Polski bramkarz może ten występ zaliczyć do udanych – po raz pierwszy od ponad dwóch miesięcy zachował czyste konto, potwierdzając swoją wartość dla drużyny z Lazurowego Wybrzeża. Jego pewna postawa w bramce miała duży wpływ na końcowy rezultat spotkania.

Hiszpania

FC Barcelona pokonała na wyjeździe Real Valladolid 2:1, choć zwycięstwo nie przyszło łatwo. Drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka wystąpiła w mocno eksperymentalnym składzie, co było efektem nadchodzącego rewanżowego półfinału Ligi Mistrzów z Interem Mediolan – to właśnie ten mecz pozostaje obecnie absolutnym priorytetem „Blaugrany”.

Co ciekawe, po raz pierwszy od dłuższego czasu w wyjściowej jedenastce Barcelony zabrakło reprezentanta Polski. Do bramki po dłuższej przerwie wrócił Marc-Andre ter Stegen, który wyleczył kontuzję. Nie oznacza to jednak końca występów Wojciecha Szczęsnego – Hansi Flick potwierdził, że to właśnie polski golkiper będzie bronił dostępu do bramki w pozostałych meczach sezonu. Z kolei Robert Lewandowski wciąż wraca do pełni zdrowia i sztab medyczny ma nadzieję, że kapitan reprezentacji Polski będzie gotowy na kluczowe starcie z Interem w Lidze Mistrzów.

Niemcy

VfL Wolfsburg poniósł bolesną porażkę 0:4 w wyjazdowym starciu z Borussią Dortmund. Między słupkami gości ponownie stanął Kamil Grabara, który nie miał łatwego zadania. Polski bramkarz przeżywa trudny okres. Jego zespół nie wygrał od 1 marca. Grabara robi co może, ale często pozostaje bezradny wobec błędów defensywy. Całe spotkanie na ławce rezerwowych spędził Jakub Kamiński.

Włochy

Sebastian Walukiewicz rozegrał 45 minut w meczu Torino z Venezią, zakończonym remisem 1:1. Trener zdecydował, że Polak opuści boisko po pierwszej połowie.

Piotr Zieliński i Nicola Zalewski rozpoczęli mecz Interu Mediolan z Veroną w wyjściowym składzie. „Nerazzurri” wygrali skromnie 1:0 po trudnym spotkaniu. Polacy zostali zmienieni w drugiej połowie, ale pokazali się z dobrej strony. Ich występ daje nadzieję przed rewanżem z Barceloną w Lidze Mistrzów.

Łukasz Skorupski ponownie stanął między słupkami Bologni w starciu z Juventusem, rozgrywanym w ramach końcówki sezonu Serie A. Polak rozegrał solidne spotkanie, lecz mimo jego starań nie udało się zachować czystego konta – mecz zakończył się remisem 1:1. Dla drużyny z Emilii-Romanii nadchodzące tygodnie zapowiadają się niezwykle emocjonująco. Choć obecnie Bologna znajduje się tuż poza strefą gwarantującą udział w europejskich pucharach, wciąż ma realne szanse, by sięgnąć nawet po upragnioną kwalifikację do Ligi Mistrzów. 

Turcja

Krzysztof Piątek zdobył bramkę w wyjazdowym meczu Basaksehiru z Hataysporem, wygranym 4:2. Było to już 21. trafienie Polaka w tym sezonie ligowym. Do lidera klasyfikacji strzelców, Victora Osimhena, brakuje mu trzech bramek. Szkoda, że Piątek nie wykorzystał rzutu karnego w tym spotkaniu.

Kacper Kozłowski rozegrał 85 minut w meczu Gaziantepu z Rizesporem. Jego zespół przegrał 0:2, a występ Polaka był słaby. Kozłowski notuje przeciętną rundę i nie może znaleźć formy.

Sebastian Szymański rozegrał tylko jedną połowę w barwach Fenerbahce w prestiżowym starciu z Besiktasem. Niestety zarówno występ Polaka, jak i postawa całej drużyny, pozostawiły sporo do życzenia. Fenerbahce przegrało 0:1, a mecz zdecydowanie nie należał do udanych dla zespołu z Stambułu.

Grecja

Karol Świderski i Bartłomiej Drągowski znaleźli się w wyjściowym składzie Panathinaikosu na hitowe starcie z AEK Ateny. Choć to AEK częściej kontrolował przebieg meczu, to Panathinaikos okazał się skuteczniejszy i wygrał 2:1. Bohaterem spotkania został Karol Świderski, który pewnie wykorzystał rzut karny, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo. Polak został także ukarany żółtą kartką. W barwach AEK wystąpił Damian Szymański – jego występ był przeciętny, a on sam również obejrzał żółtą kartkę.

Reszta Świata

Bartosz Slisz pojawił się na boisku w 67. minucie meczu Atlanty United. Polak zagrał słabo i zapisał się jedynie żółtą kartką. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Mateusz Bogusz wszedł na boisko już w 36. minucie meczu Cruz Azul z Tigres. Jego zespół wygrał 1:0, ale występ Polaka był bardzo przeciętny. Na razie transfer do Meksyku nie spełnia oczekiwań.

Jakub Piotrowski pojawił się w 56. minucie meczu Łudogorca z Levskim. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a Polak nie odmienił gry zespołu.

Jakub Moder rozegrał 74 minuty w meczu Feyenoordu z Heraclesem. Jego drużyna wygrała pewnie 4:1 na wyjeździe. Moder nie zdobył bramki ani nie zaliczył asysty. Otrzymał żółtą kartkę, ale i tak zagrał solidnie. Polak przeżywa świetny okres w holenderskiej Eredivisie.