
Źródło: Feyenoord Rotterdam/ Twitter(X)
Miniony weekend był pełen emocji z udziałem polskich piłkarzy występujących na europejskich boiskach. Reprezentanci Polski nie tylko meldowali się w wyjściowych składach, ale także odgrywali kluczowe role. Strzelali gole, asystowali i walczyli o cenne punkty dla swoich drużyn. Nie brakowało również spotkań z bezpośrednimi starciami biało-czerwonych. Sprawdzamy, jak poradzili sobie Polacy w swoich klubach!
Anglia
Jan Bednarek rozegrał pełne 90 minut w starciu Southampton z Aston Villą. Polski stoper w 68. minucie sprokurował rzut karny, faulując Ollie’ego Watkinsa w polu karnym. Aaron Ramsdale zdołał jednak obronić strzał Marco Asensio, choć końcówka meczu należała już do gości. Aston Villa wygrała 3:0, a porażka przypieczętowała spadek Southampton z Premier League.
W barwach Aston Villi od pierwszej minuty wystąpił także Matty Cash. Reprezentant Polski spędził na boisku 86 minut, po czym został zmieniony przez Andresa Garcię.
Znacznie lepszy indywidualny występ zaliczył Jakub Kiwior, który rozegrał pełne spotkanie w barwach Arsenalu przeciwko Brentford. Polak był pewnym punktem defensywy „Kanonierów”- zanotował aż 60 celnych podań przy zaledwie czterech nieudanych, wykreował jedną sytuację bramkową, dołożył dwa odbiory, przechwyt i wybicie, a także ani razu nie dał się przedryblować. Arsenal zremisował 1:1, a Kiwior pokazał się z bardzo solidnej strony.
Niemcy
Jakub Kamiński potwierdza rosnącą formę w barwach VfL Wolfsburg. Reprezentant Polski po raz drugi z rzędu wybiegł w podstawowym składzie „Wilków” i odwdzięczył się asystą w meczu przeciwko RB Lipsk. To już jego piąte ostatnie podanie w obecnym sezonie, licząc wszystkie rozgrywki. 22-latek w piątkowym spotkaniu pełnił rolę prawego wahadłowego i był jednym z najaktywniejszych graczy Wolfsburga. W 58. minucie to właśnie po jego podaniu Kilian Fischer popisał się pięknym strzałem z dystansu, dając gospodarzom nadzieję na odrobienie strat. Kamiński sam również mógł wpisać się na listę strzelców – jeszcze w pierwszej połowie, w 38. minucie, jego uderzenie zatrzymało się na poprzeczce. Ostatecznie Polaka zmienił w 71. minucie Andreas Skov Olsen, który w końcówce ustalił wynik spotkania na 2:3.
W bramce Wolfsburga cały mecz rozegrał Kamil Grabara. Polski golkiper kilkukrotnie ratował swój zespół przed stratą kolejnych bramek, ale wobec precyzyjnych uderzeń rywali był bezradny. Wolfsburg musiał uznać wyższość RB Lipsk, przegrywając na własnym stadionie 2:3.
Hiszpania
Robert Lewandowski tym razem nie wpisał się na listę strzelców w meczu Barcelony z Leganes. Najbliżej szczęścia był w 37. minucie, kiedy Raphinha posłał piłkę w pole karne. Polak przygotowywał się do oddania strzału, ale szybszy okazał się obrońca gospodarzy Jorge Saenz, który niefortunnie skierował futbolówkę do własnej bramki. Jak się później okazało, była to ostatnia bramka w tym meczu.
Kapitan reprezentacji Polski miał także jedną dobrą okazję do zdobycia gola, lecz zawiodła go skuteczność. Po przeciętnym, jak na swoje możliwości, występie Lewandowski opuścił boisko w 67. minucie.
Znacznie więcej powodów do zadowolenia miał Wojciech Szczęsny, który znów potwierdził swoją klasę między słupkami. Polski bramkarz zachował czyste konto i kilkukrotnie ratował swój zespół przed stratą bramki, popisując się zwłaszcza jedną efektowną interwencją w pierwszej połowie. Szczęsny do końca meczu zachował pełną czujność, a jego postawa została nagrodzona tytułem zawodnika meczu.
Włochy
Nicola Zalewski doczekał się swojego pierwszego występu w wyjściowej jedenastce Interu Mediolan. Reprezentant Polski pojawił się na prawym wahadle w wygranym 3:1 meczu z Cagliari. 23-latek zaprezentował się poprawnie, choć nie miał zbyt wielu okazji, by pokazać ofensywny błysk, do którego przyzwyczaił kibiców w kadrze narodowej.
Niepokojący moment przyszedł w 65. minucie, kiedy Zalewski usiadł na murawie i poprosił o zmianę. Na szczęście uraz okazał się niegroźny i Polak ma być do dyspozycji trenera na nadchodzące starcie w Lidze Mistrzów.
Kacper Urbański spędził na murawie 77 minut w spotkaniu Monzy z Venezią. Polak, podobnie jak cała drużyna, nie zaprezentował się najlepiej. Ostatecznie zapisał się w pomeczowym protokole tylko żółtą kartką. Monza uległa Venezii 0:1.
Pełne 90 minut rozegrał natomiast Paweł Dawidowicz. Stoper Hellasu Verona był pewnym punktem defensywy w starciu z Genoą, choć sam mecz nie obfitował w emocje i zakończył się bezbramkowym remisem. Solidny, spokojny występ Polaka.
Sebastian Walukiewicz pojawił się w wyjściowym składzie Torino i rozegrał 80 minut w starciu z Como. Spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem Como 1:0.
Francja
Marcin Bułka ponownie znalazł się w wyjściowym składzie OGC Nice na ligowe starcie przeciwko Strasbourgowi. Polski bramkarz rozegrał pełne 90 minut, jednak zarówno on, jak i cała drużyna, zaprezentowali się poniżej oczekiwań. Nicea długo nie potrafiła złapać właściwego rytmu, a gospodarze skutecznie wykorzystali swoje okazje. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, który dla Bułki i jego zespołu z pewnością pozostawia spory niedosyt.
Turcja
Krzysztof Piątek rozegrał 87 minut w wyjazdowym spotkaniu Basaksehiru z Besiktasem. Polski napastnik był aktywny pod bramką rywali, a jego zespół zasłużenie sięgnął po trzy punkty, wygrywając 2:0.
Całe spotkanie w barwach Kasimpasy rozegrał Kamil Piątkowski. Tym razem nie był to jednak udany występ dla polskiego obrońcy, a jego drużyna minimalnie uległa Kayserispor 0:1.
Sebastian Szymański natomiast niemal do ostatniego gwizdka walczył na boisku w barwach Fenerbahce podczas wyjazdowego meczu z Sivassporem. Polak zaprezentował się z dobrej strony, a jego zespół pewnie wygrał 3:1.
Grecja
W lidze greckiej doszło do ciekawego polskiego starcia. Panathinaikos, z Bartłomiejem Drągowskim i Karolem Świderskim w składzie, mierzył się z Paok Saloniki, w którego barwach od pierwszej minuty zagrał Mateusz Wieteska. Spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 3:1, a spory udział w sukcesie Panathinaikosu miał Karol Świderski. Polski napastnik najpierw popisał się asystą, a później sam wpisał się na listę strzelców, potwierdzając swoją dobrą formę.
Bartłomiej Drągowski co prawda raz musiał wyciągać piłkę z siatki, ale utrata gola nie wpłynęła na końcowy rezultat. Mniej powodów do radości miał Mateusz Wieteska, który nie zdołał zatrzymać ofensywnych akcji Świderskiego, a jego drużyna wróciła do Salonik bez punktów.
Reszta Świata
Jakub Moder udowadnia, jak wiele potrafi zmienić trafny wybór klubu i odpowiednie otoczenie. W sobotnie popołudnie polski pomocnik pojawił się w wyjściowym składzie Feyenoordu i rozegrał spotkanie, które z pewnością długo zapamięta. Po bezbramkowej pierwszej połowie, to właśnie Moder otworzył wynik meczu w Sittard. W 58. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego świetnie odnalazł się w polu karnym i z bliska wpakował piłkę do siatki. Nie minęło wiele czasu, a Polak ponownie wpisał się na listę strzelców. Feyenoord wywalczył rzut karny, a do piłki – zgodnie z planem podszedł Moder. Pewnym strzałem podwyższył prowadzenie na 2:0, ustalając tym samym wynik meczu. Dla reprezentanta Polski był to pierwszy dublet w barwach Feyenoordu oraz trzecia i czwarta bramka w oficjalnych meczach dla holenderskiego klubu. Moder po raz kolejny udowadnia, że czuje się w Rotterdamie coraz pewniej i staje się kluczową postacią zespołu.
Adam Buksa dołożył cenną asystę w wyjazdowym meczu swojego FC Midtjylland przeciwko Aarhus. Polak obsłużył kolegę z zespołu dokładnym podaniem, które przyniosło bramkę i pomogło wywalczyć punkt — spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Na boiskach MLS w barwach Atlanty United wystąpił Bartosz Slisz, który rozegrał 74 minuty w przegranym 0:1 starciu z New England Revolution.
Z kolei Mateusz Bogusz pojawił się na murawie w drugiej połowie meczu Cruz Azul z Club America. Polak zameldował się w grze od 65. minuty, jednak spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
More Stories
„Niesprzedawalny” zawodnik był na radarze Legii.
FCSB bliski transferowego hitu?
Hit w Rumunii pod znakiem kontrowersji.