
Źródło: Krzysztof Piątek/Instagram
Miniony weekend był wyjątkowo udany dla polskich piłkarzy występujących na zagranicznych boiskach. Reprezentanci naszego kraju mieli istotny wpływ na losy swoich drużyn, a niektórzy z nich wręcz skradli show. Asysta w derbach Mediolanu, hat-trick w lidze tureckiej, kluczowy gol w La Liga – to tylko część emocji, jakie dostarczyli nam Polacy w europejskich ligach. Przyjrzyjmy się bliżej ich osiągnięciom!
HISZPANIA
FC Barcelona zanotowała ważne zwycięstwo w 22. kolejce La Liga, pokonując Deportivo Alaves 1:0. Bohaterem spotkania został Robert Lewandowski, który w 61. minucie precyzyjnie wykończył podanie Lamine’a Yamala, zapewniając swojej drużynie trzy punkty. Dzięki tej wygranej „Blaugrana” zmniejszyła dystans do prowadzącego w tabeli Realu Madryt do czterech punktów.
Wojciech Szczęsny miał spokojny wieczór między słupkami i nie musiał interweniować zbyt często. Polski bramkarz zachował czyste konto, a Barcelona skutecznie kontrolowała przebieg meczu do samego końca.
WŁOCHY
Hitem kolejki w Serie A były derby Mediolanu, które zyskały dodatkowy wymiar dla polskich kibiców. Na ławce rezerwowych zasiadali Piotr Zieliński oraz debiutujący w Interze Nicola Zalewski. Obaj zawodnicy weszli na boisko w drugiej połowie, kiedy Inter przegrywał 0:1. Największe zaskoczenie przyniósł błyskawiczny debiut Zalewskiego, który dosłownie kilka godzin po przyjeździe do Mediolanu pojawił się na boisku i zaledwie dwie minuty przed końcem meczu asystował przy wyrównującym golu, dając drużynie punkt w derbach. Mimo tego udanego debiutu Polak będzie musiał stawić czoła ogromnej konkurencji, by na stałe zagościć w pierwszym składzie Interu, gdzie o miejsce w wyjściowej jedenastce walczy z wieloma klasowymi zawodnikami.
Łukasz Skorupski zachował czyste konto w meczu Bologni z Como, a jego drużyna wygrała 2:0. Z kolei Kacper Urbański rozegrał pełne 90 minut w barwach Monzy, ale niestety jego zespół przegrał z Veroną 0:1.
FRANCJA
Przemysław Frankowski był filarem zespołu Lens w meczu z Montpellier. Ekipa Polaka wygrała 2:0, a sam skrzydłowy kolejny raz potwierdził swoją wartość na murawie. Tymczasem Radosław Majecki, stojący między słupkami AS Monaco, miał sporo pracy – aż dwa razy musiał wyciągać piłkę z siatki w starciu z Auxerre. Mimo to jego drużyna zwyciężyła 4:2. Mniej powodów do radości miał natomiast Marcin Bułka. Polski golkiper Nicei do samego końca walczył o czyste konto w meczu z Toulouse, ale błąd w końcówce spotkania kosztował jego drużynę utratę cennych punktów. Remis 1:1 pozostawił spory niedosyt.
ANGLIA
Jan Bednarek i jego koledzy z Southampton w końcu przełamali passę porażek, odnosząc cenne zwycięstwo w meczu z Ipswich. Polak był jednym z wyróżniających się zawodników na boisku, a jego solidna postawa pomogła drużynie zdobyć trzy punkty. Bednarek zdominował pole gry, notując liczne wybicia i wygrywając pojedynki powietrzne. Jego celność podań była imponująca, mimo że zakończył spotkanie żółtą kartką. Niestety, mimo tej wygranej, Southampton wciąż pozostaje na ostatniej pozycji w tabeli i ma spore trudności w walce o utrzymanie.
NIEMCY
Kamil Grabara nie dokończył spotkania przeciwko Eintrachtowi Frankfurt. W drugiej połowie zgłosił uraz i musiał opuścić murawę przed końcem meczu. Jego Wolfsburg zremisował na wyjeździe 1:1, jednak przyszłość polskiego bramkarza w kolejnych meczach pozostaje pod znakiem zapytania. Jakub Kamiński całe spotkanie spędził na ławce rezerwowej.
TURCJA
Krzysztof Piątek nie przestaje zachwycać! Już w 19. minucie meczu Basaksehiru z Samsun sporem otworzył wynik, strzelając swojego 16. gola w lidze. To jednak dopiero początek jego show. Polak wciąż nie zwalnia tempa i zbliża się do tytułu króla strzelców tureckiej ligi. W drugiej połowie Piątek ponownie trafił do siatki, najpierw w 58. minucie, a potem w 67. minutę, kompletując hat-tricka. Dzięki temu wyczynowi Polak awansował na drugie miejsce w historii klubu pod względem liczby zdobytych bramek. Jego forma w tym sezonie robi ogromne wrażenie!
Fenerbahce, z Sebastianem Szymańskim w wyjściowym składzie, pokonało Rizespor 3:2. Polak rozegrał pełne 90 minut, tym razem nie zaliczył ani asysty, ani bramki. Mimo to, jego występ można uznać za udany, biorąc pod uwagę jego solidną grę i wkład w zwycięstwo drużyny.
Kamil Piątkowski zaliczył swój debiut w tureckiej Superlidze, gdy jego drużyna, Kasımpaaa, pokonała Adanę Demirspor 5:3. Polak spędził na boisku 89 minut, solidnie wspierając zespół w tym emocjonującym zwycięstwie.
RESZTA ŚWIATA
Bartłomiej Drągowski rozegrał pełne spotkanie w bramce Panathinaikosu, a Karol Świderski wszedł na boisko na początku drugiej połowy. Ich drużyna pokonała OFI Crete 3:2.
Tymoteusz Puchacz rozegrał pełne 90 minut w barwach Plymouth Argyle, a jego drużyna odniosła zwycięstwo 2:1 nad West Brom.
Jakub Moder zadebiutował w barwach Feyenoordu w meczu przeciwko Ajaxowi Amsterdam. Polak spędził na boisku 60 minut – choć jego występ nie był wyjątkowy, to daje nadzieję, że w nowym klubie będzie miał więcej okazji do gry niż w Brighton.
Źródło odnośników: ElevenSports/Twitter(X)
More Stories
Klub Piotra Parzyszka zadebiutuje w fazie ligowej europejskich pucharów
Ciprian Deac, czyli kilka słów o człowieku-instytucji.
Chelsea wygrywa Klubowe Mistrzostwa Świata 2025!