2025-08-15

Z trenerem na ławce czy bez Pogoń silna jest! Grodziszczanie pokonują u siebie rezerwy Zagłębia Lubin 2-0

 

Pogoń Grodzisk Mazowiecki wraca na mistrzowskie tory. Grodziszczanie zbliżyli się do awansu wygrywając u siebie 2-0 z Zagłębiem II Lubin.

Pogoń bez trenera na ławce do końca sezonu

Dzień przed meczem do kibiców i mediów oświadczenie skierował trener Pogoni – Marcin Sasal, który za pośrednictwem swojego facebooka poinformował, że otrzymał aż pięć meczów zawieszenia (do końca sezonu) za obrazę (pod nosem i do siebie jak mówi sam zainteresowany) sędziego w meczu z Rekordem Bielsko-Biała zremisowanym 2-2. Cała sytuacja jest o tyle niezrozumiała, że surowsze kary otrzymywali niemal tylko szkoleniowcy skazywani za korupcję. Pięć meczów to w piłce ogrom czasu, w końcu to ponad miesiąc i ta sytuacja może bardzo negatywnie wpłynąć na dyspozycję Pogoni.

Reakcje trenera na boiskowe wydarzenia znaczą wiele i potrafiły odmienić przebieg wielu spotkań.   Dla Pogoni musi to być frustrująca sytuacja, ponieważ trener nie będzie mógł podnieść trofeum z drużyną na boisku (o ile Pogoń je zdobędzie) za zwycięstwo w 2 Lidze. Marcin Sasal był głównym architektem sukcesu Grodziszczan, a kara jaką otrzymał po meczu z Rekordem nie jest współmierna do czynu. Piłką nożną żądzą emocje, ba to dla nich kibice przychodzą na stadiony.  Jednakże jest pewna różnica między reakcjami trybun, a szkoleniowców- od decyzji arbitra często zależy humor kibiców, a dla trenera może ona oznaczać posadę. Naturalnie szkoleniowcy przeżywają je jeszcze bardziej niż fani.

Pierwsza połowa pod znakiem nudy 

Pierwsze 20 minut było dość równe. Pogoń starała się kontrolować grę, lecz za często gubiła piłkę w środkowej strefie. Zagłębie wyprowadzało groźne kontry. W ’36 minucie gospodarze stworzyli pierwsze poważne zagrożenie pod bramką Adama Matyska. Po dośrodkowaniu Damiana Jaronia piłkę do Kamila Odolaka zgrał Noiszewski, jednak strzał napastnika został zablokowany. Na 10 minut przed końcem Pogoń znalazła sposób na zbieranie długich piłek. Rozpędziła się stwarzając coraz poważniejsze zagrożenie pod bramką gości.

Od początku drugiej połowy Pogoń wrzuciła wyższy bieg. W ’47 minucie meczu Bartłomiej Wandachowicz faulował w polu karnym Damiana Jaronia, a sędzia wskazał na wapno. Poszkodowany zamienił jedenastkę na gola. Grodziszczanie poszli za ciosem i w następnej akcji po dograniu Niskiego wynik podwyższył Kacper Sommerfeld. Pomocniik rozegrał kapitalne spotkanie, które zwieńczył bramką. W 71 minucie sytuację sam na sam zmarnował napastnik Zagłębia – Franciszek Antkiewicz. W 80 minucie meczu szansę na podwyższenie wyniku po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zmarnował Karol Noiszewski. 

Zawodnikiem meczu zdaniem kibiców został Pogoni został Kacper Łoś. Decyzją grodziskich fanów piłkarzem miesiąca (kwietnia) ich drużyny został Kamil Odolak.

Pogoń wraca na zwycięski kurs, lecz czy w okresie „beztrenerza” na ławce?