Olympique Lyon zostaje w Ligue 1. Krajowa Dyrekcja Zarządzania i Kontroli (DNCG) postanowiła przyjąć odwołanie od wcześniejszej degradacji 7-krotnych mistrzów Francji do drugiej ligi. 

Decyzja o relegacji Olympique Lyon do Ligue 2 została ogłoszona pod koniec czerwca. Powodem podawanym przez DNCG miały być zbyt wysokie pensje oraz długi sięgające aż 175 milionów euro. Sytuacja klubu nie uległa znacznej poprawie nawet po głośnym transferze Rayana Cherkiego. Na początku czerwca młody rozgrywający zamienił Lyon na Manchester City za około 40 milionów euro. Co ciekawe, zaledwie kilka dni przed decyzją o degradacji amerykański właściciel klubu, John Textor uspokajał kibiców, utrzymując, że stan finansów Les Gones jest stabilny. Rzeczywistość okazała się jednak znacznie bardziej gorzka.

Degradacja szóstej drużyny ubiegłego sezonu Ligue 1 oznaczała, że w nadchodzącej kampanii francuskiej ekstraklasy zagrałoby Reims, które chwilę wcześniej uległo FC Metz w barażach. Lyon skorzystał jednak z przysługującego mu prawa do odwołania się od tej decyzji. Po kilku dniach nerwowych oczekiwań na ostateczny werdykt, sprawa zakończyła się happy endem. Komisja zaakceptowała odwołanie, co oznacza, że Olimpijczycy rozpoczną nowy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej.

– Olympique Lyon z zadowoleniem przyjmuje dzisiejszą decyzję DNCG o utrzymaniu klubu w Ligue 1. OL dziękuje Komisji Odwoławczej za docenienie ambicji nowego kierownictwa klubu, które jest zdecydowane zapewnić poważne zarządzanie w przyszłości – czytamy w komunikacie opublikowanym przez klub.

Pomimo szczęśliwego zakończenia sprawy, nowy zarząd klubu ma do wykonania mnóstwo pracy w celu uniknięcia podobnych problemów w niedalekiej przyszłości. Twarzą odmienionego Lyonu ma być Michele Kang, mianowana niedawno na nową prezes Les Gones. 

Zdjęcie: ol.fr