
Tai Woffinden, fot. Afanasyev Sergey, CC BY-SA 3.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0>, via Wikimedia Commons
Do okropnego wypadku doszło podczas sparingu między Wilkami Krosno a Stalą Rzeszów. W karambolu uczestniczyło trzech zawodników, w tym Tai Woffinden, którego do szpitala zabrał śmigłowiec. Nieoficjalne informacje mówią o podejrzeniu złamań żeber oraz urazie rąk i nóg.
W niedzielne popołudnie na torze w Krośnie rozpoczęło się spotkanie sparingowe między miejscowymi Wilkami a ekipą Stal Rzeszów. Miał być to zwykły mecz, jakich wiele. Nikt nie spodziewał się, że spotkanie trzeba będzie przerwać przedwcześnie po siedmiu biegach, a jeden z zawodników w poważnym stanie opuści stadion helikopterem.
Początkowo zawody przebiegały bez większych zakłóceń, nie było wypadków, ot zwykły spokojny sparing. Po sześciu biegach gospodarze przegrywali 15 do 21. W biegu siódmym pod taśmą stanęli Majewski, Bańbor, Woffinden i Jamróg. Najlepiej wystartował spod płotu Jakub Jamróg i to go uratowało. Kiedy on pognał do przodu, za jego plecami doszło do karambolu. Jadący z pierwszego pola Franciszek Majewski uderzył w zakładającego się na niego Bartosza Bańbora. Chwilę potem uderzył również w jadącego tuż obok po zewnętrznej Taia Woffindena. Ich motocykle się szczepiły i obaj zawodnicy uderzyli w dmuchaną bandę.
Na platformie X pojawiło się nagranie z wypadku. Zamieszczamy do niego link.
Bartosz Bańbor nie odniósł poważniejszych obrażeń, natomiast Franciszka Majewskiego opatrzono na torze. Niestety tyle szczęścia nie miał Tai Woffinden, który został najmocniej poszkodowany w wyniku zdarzenia. Ratownicy nie mogli wyciągnąć go spod dmuchanych band. Gdy wreszcie się im to udało, Brytyjczyk trafił na nosze, potem do karetki, a ostatecznie przyleciał po niego helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Zawodów już nie wznowiono.
Według nieoficjalnych informacji Woffinden doznał uraz obu rąk i nóg. Mówi się również o podejrzeniach złamanych żeber. Jeśli się to potwierdzi, będzie to spory cios dla Stali Rzeszów. Drużyna z Podkarpacia miała w tym roku walczyć o awans do Ekstraligi, w czym pomóc miało im właśnie sprowadzenie brytyjskiej gwiazdy.
Pech nie opuszcza Taia Woffindena. Dużą część zeszłego sezonu przegapił on z powodu złamania łokcia, którego doznał podczas rundy Speedway Grand Prix w Gorzowie. Teraz ledwo wrócił na tor, a znów uczestniczył w poważnym wypadku.
Nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki za zdrowie zawodnika i czekać na dalsze informacje.
Aktualizacja, 19:45
Pierwsze oficjalne informacje na swoim profilu facebookowym przekazała Stal Rzeszów.
Drodzy kibice,
Nasz zawodnik, Tai Woffinden, uległ bardzo poważnemu wypadkowi podczas siódmego biegu w meczu sparingowym w Krośnie. Tai został przetransportowany helikopterem do Rzeszowa, gdzie jego stan jest teraz diagnozowany przez lekarzy.
Wstępne informacje mówią o licznych złamaniach. Szczegółowe informacje podamy po badaniach.
Jednoczeście bardzo dziękujemy za pomoc prezesowi Grzegorzowi Leśniakowi za szybką reakcję w związku z wypadkiem naszego zawodnika i zapewnienia mu wszelkiej pomocy.
TAI, JESTEŚMY Z TOBĄ!
Prezes klubu,
Michał Drymajło
Aktualizacja, poniedziałek, 14:30
Godzinę temu Texom Stal Rzeszów opublikowała w swoich mediach społecznościowych komunikat od rzecznika prasowego Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Mowa w nim o licznych złamaniach kończyn i urazie klatki piersiowej. Dowiadujemy się również, że Woffinden został poddany operacji. Zawodnik znajduje się w śpiączce farmakologicznej, a jego stan jest stabilny.
Poniżej przytaczamy treść komunikatu.
𝗞𝗢𝗠𝗨𝗡𝗜𝗞𝗔𝗧 𝗢𝗗𝗡𝗢𝗦́𝗡𝗜𝗘 𝗦𝗧𝗔𝗡𝗨 𝗭𝗗𝗥𝗢𝗪𝗜𝗔 𝗧𝗔𝗜𝗔 𝗪𝗢𝗙𝗙𝗜𝗡𝗗𝗘𝗡𝗔 𝗣𝗥𝗭𝗘𝗞𝗔𝗭𝗔𝗡𝙔 𝗣𝗥𝗭𝗘𝗭 𝗥𝗭𝗘𝗖𝗭𝗡𝗜𝗞𝗔 𝗣𝗥𝗔𝗦𝗢𝗪𝗘𝗚𝗢 𝗞𝗟𝗜𝗡𝗜𝗖𝗭𝗡𝗘𝗚𝗢 𝗦𝗭𝗣𝗜𝗧𝗔𝗟𝗔 𝗪𝗢𝗝𝗘𝗪𝗢́𝗗𝗭𝗞𝗜𝗘𝗚𝗢 𝗡𝗥 𝟮 𝗪 𝗥𝗭𝗘𝗦𝗭𝗢𝗪𝗜𝗘
Pacjent został przetransportowany do naszego szpitala przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe ok. godziny 19:00. Trafił do szpitala z urazem wielomiejscowym, licznymi złamaniami kończyn i urazem klatki piersiowej. Do godziny 2:00 w nocy był operowany przez zespół ortopedyczny i chirurgiczny.
W chwili obecnej jego stan jest stabilny, jest wentylowany mechanicznie i pozostaje w śpiączce farmakologicznej. Przebywa w Klinice Intensywnej Terapii, gdzie pozostaje pod opieką lekarzy. Decyzje co do dalszego leczenia zapadną po kolejnych konsultacjach ortopedycznych.
Czekamy na kolejne informacje.
Aktualizacja, wtorek 12:15
Nowe informacje na temat stanu zdrowia Taia Woffindena przekazał menadżer Stali Rzeszów Paweł Piskorz, który był gościem w Kolegium Żużlowym na antenie stacji Canal+. Jego wypowiedź w swoim artykule przytoczyły Sportowe Fakty.
Liczne urazy, które nastąpiły w niedzielę, spowodowały, że Tai stracił wiele krwi. Dlatego była potrzebna krew do przetaczania. Złamane udo i biodro w lewej nodze, które zostało zoperowane od razu w niedzielę w nocy łącznie z pierwszą operacją łokcia. Do tego liczne złamania żeber w wielu miejscach. Pojawił się obrzęk płuc i gromadziła się woda. To nie pomagało w operacji, więc stan był bardzo ciężki. Teraz jest dobry, stabilny, ale przeżył czasochłonne operacje. To jest stan stabilny, ale poważny z punktu widzenia medycznego.
More Stories
Apator odnosi ważne zwycięstwo w półfinale play-offów
Włókniarz Częstochowa wygrał, ale czy to wystarczy do utrzymania?
RYBNIK BLIŻEJ UTRZYMANIA- relacja z meczu #rybzie