„Niesprzedawalny” zawodnik był na radarze Legii.

Podczas wtorkowej emisji programu Radu Nauma w telewizji „Digi Sport” głos zabrał szkoleniowiec Legii Warszawa Edward Iordanesu. Rumuński trener przyznał, że spośród jego rodaków, na jego radarze znajdowali się nie tylko Denis Dragus i Ianis Hagi, ale także jeszcze jeden zawodnik, choć nie pokusił się o ujawnienie nazwiska. Zdaniem „Prosport”, sprawa dotyczy Alexandru Dobre, skrzydłowego Rapidu Bukareszt.

„Rumun, który gra w krajowych rozgrywkach. Z zespołu o dużych tradycjach, z czołowej trójki. Skrzydłowy” – tak opisał Iordanescu zawodnika, który miał być przymierzany do Legii, choć ostatecznie nie zmienił klubu. Dobre to 27-letni napastnik lub skrzydłowy w przeszłości grający w Anglii, Francji czy Portugalii. To właśnie u trenera Legii zadebiutował on w reprezentacji Rumunii, choć przed nominacją, w 2022 roku, po nieotrzymaniu powołania określił siebie jako „niedostępnego dla kadry”.

Dobre znany jest z przebojowości, waleczności i krewkiego charakteru. Między innymi dlatego kibice Rapidu go wręcz ubóstwiają. W obecnym sezonie w 8 meczach zdobył 4 gole i został powołany do reprezentacji na najbliższe mecze z Kanadą (towarzyski) oraz Cyprem (eliminacyjny). Jedna z osób będących blisko zarządu Rapidu opowiedziała w rozmowie z „Prosport” o kulisach przymiarek Dobre do Legii. 27-latka uznano jednak za „niesprzedawalnego”. Przynajmniej w tym momencie w jakim znajduje się Rapid.

– Legia wahała się przez cały ubiegły tydzień, byli gotowi zainwestować w Dobre, a Edi Iordanescu bardzo lubi Aleksa – opowiadał informator rumuńskiego portalu. – Zwołaliśmy pilne spotkanie z zarządem i zdaliśmy sobie sprawę, że nie możemy tego zrobić. Podczas spotkania ktoś nawet powiedział, że jeśli Dobre odejdzie, to pożegnamy się z europejskimi pucharami i nie wiem jak dostaniemy się do Giulesti (siedziba Rapidu – red.). Można sobie wyobrazić jaki zareagowaliby nasi kibice, którzy są sercem klubu, gdyby Alex odszedł w tym momencie – czytamy.

Pomimo początkowych nieporozumień, Iordanescu sięgnął w kadrze po Dobre, gdyż jak stwierdził „czyny przeważyły słowa”, odnosząc się do kontrowersyjnych wypowiedzi napastnika. Właściciel Rapidu Dan Sucu był skłonny zatrudnić obecnego trenera Legii po Euro, lecz ten odmówił, ponieważ chciał spróbować sił zagranicą. W bieżącym sezonie Rapid z Dobre w składzie, prowadzony przez kojarzonego w Polsce Constantina Galkę, jest wiceliderem tabeli bez porażki na koncie.