Mega mecz Motoru. Kibice idą na rekord, bilety wyprzedane.

Motor Lublin cieszy się ostatnio niebywałą popularnością wśród lokalnych mieszkańców. Popularny RKS swój rozgłos zawdzięcza między innymi obszernym metrykom Goncalo Feio i jego wyczynów, publikowanym wraz z fałszywymi zarzutami. Kibice na ostatnich meczach domowych urządzali sobie zawody w wykupowanie biletów na czas. Tak właśnie Motorowi udało się skompletować 2x 8k widzów na meczach z Zagłębiem Sosnowiec i GKS-em Katowice. Teraz przez wzmożone zainteresowanie, do sprzedaży został oddany cały stadion. Szykuje się prawdziwe święto lubelskiego footballu.

Wyliczankę warto zacząć od drużyny gości, Górnika Łęczna. Przez media społecznościowe klubu jak i samo miasto, przetoczyła się fala reklam zachęcających do nabywania wejściówek. Początkowo Górnicy otrzymali do rozdysponowania 700 wejściówek, jednak w związku z nieprawdopodobną mobilizacją, liczba ta została zwiększona do … 1700 krzesełek. Reszta biletów została przeznaczona dla kibiców Motoru, którzy po raz kolejny nie zawiedli. Na stadionie ma się pojawić ponad 12 tysięcy Lublinian.

Feio przywrócił nadzieję, Feio przywrócił wielki football, Feio przywrócił chwałę.

Stolica wschodniej Polski w porównaniu z ambicjami, wyjątkowo długo oczekiwała na zaplecze ekstraklasy. Goncalo Feio w wyjątkowo efektywny sposób pociągnął Motor za kołnierz wprost ku raju piłkarskiej Polski. Świadczy o tym praktycznie każda statystyka, rozwój całej kadry, zadowolenie kibiców. Wszystko zdaje się wracać na dobre tory.

Przed meczem.

Motor i Górnik to drużyny-ikony lubelskiej piłki. Tym bardziej świętem jest, gdy te ekipy stają naprzeciw siebie w pojedynku o punkty. Ostatnie spotkania to dominacja Górnika. 4 zwycięstwa zielono-czarnych, 4 remisy i 1 zwycięstwo Motoru. Pomimo iż większość z tych spotkań to sparingi, gospodarze postarają się o poprawienie wyniku w 1v1.

Motor podreperowny, naoliwiony, obficie zatankowany i przede wszystkim kierowany przez fachowca, pędzi na szczyt, póki co tabeli Fortuna 1 ligi.