
W piątek media obiegła informacja o możliwym zainteresowaniu Ianisem Hagim ze strony Legii Warszawa. Rozpoznawalne w rumuńskiej piłce osoby zastanawiały się w programie „Fotbal Club” na antenie telewizji „Digisport” czy taki ruch byłby dobry dla obu stron i wnioski można uznać za budujące.
Fot. Oficjalne konto Legii Warszawa na FB.
Były zawodnik m. in. Rapid Bukareszt, Galatasaray czy FC Nantes, Florin Bratu nie widzi przeciwwskazań, aby 26-letni pomocnik nie mógł kontynuować kariery w Polsce. – To bardzo ciekawe – stwierdził. – Myślę, że to byłoby wyzwanie dla Ianisa. Legia to dobry klub, w którym Ianis może pokazać swoją wartość. Być może, wróciłby na poziom, na którym był wcześniej. Potrzebuje ciągłości w grze. Tego właśnie brakował ostatnio Ianisowi. Wszyscy wiemy, że ma jakość – oznajmił były trener reprezentacji Rumunii U21.
Gabriel Torje, w przeszłości zawodnik Udinese, Espanyolu, Dinama Bukareszt, również jest zdania, że reprezentant Rumunii mógłby swoich sił spróbować w stolicy. – Ma stuprocentowe zaufanie trenera. Pracowali razem. Jeżeli tam pójdzie, to wiadomo, że to dla niego świetna ekspozycja. Legia gra w eliminacjach, na pewno będzie walczyła o mistrzostwo. Myślę, że byłaby dobrym wyborem – podkreślił.
– Po pierwsze, gdy trener klubu Cię chce, to jest to najważniejsze – uważa będący od stycznia bez zatrudnienia Torje. – Ważniejsze niż to, czy Cię potrzebuje prezes, czy ktokolwiek inny. Coach to ten, który doda Ci pewności siebie, pomoże, gdy masz problem lub blokadę psychiczną. Może sprawić, że wrócisz do poprzedniej formy.
Syn słynnego Gheorghe Hagiego został zaproponowany przedstawicielom dyrektora Legii Frediego Bobicia. Ponoć pierwszy kontakt między stronami już miał miejsce. Od 1 lipca 26-latek będzie wolnym zawodnikiem, ponieważ szkocki Rangers FC nie przedłużył z nim kontraktu. Na Ibrox Park Hagi zarabiał 1.4 miliona euro rocznie. Mówi się, że jest skłonny zejść ze swoimi oczekiwaniami poniżej kwoty miliona euro.
More Stories
Klub Piotra Parzyszka zadebiutuje w fazie ligowej europejskich pucharów
Ciprian Deac, czyli kilka słów o człowieku-instytucji.
Chelsea wygrywa Klubowe Mistrzostwa Świata 2025!