
Foto: European Athletics/Instagram
Za nami drugi dzień Halowych Mistrzostw Europy 2025 w Apeldoorn. Jakub Szymański zdobył złoty medal w biegu na 60 metrów przez płotki, a Pia Skrzyszowska sięgnęła po brąz, ustanawiając swój najlepszy wynik w tym sezonie. Zapraszamy do podsumowania drugiego dnia mistrzostw, pełnego emocji i niezapomnianych momentów!
Jakub Szymański spełnił swoje marzenie, zdobywając złoty medal w biegu na 60 metrów przez płotki. Z czasem 7.43 sekundy pokonał Wilhema Belociana o zaledwie 0.02 sekundy. To jego pierwsze złoto na tej imprezie, a wynik umocnił go w gronie najlepszych płotkarzy na świecie. Trzecie miejsce zajął Francuz Just Kwaou-Mathey, osiągając czas 7.50 sekundy.
Równie emocjonujący był występ Pia Skrzyszowskiej, która zdobyła brązowy medal w biegu na 60 metrów przez płotki. Czas 7.83 sekundy to jej najlepszy wynik w tym sezonie. Polka musiała uznać wyższość Szwajcarki Ditaji Kambundji, która ustanowiła rekord Europy wynikiem 7.67 sekundy. Holenderka Nadine Visser poprawiła rekord Holandii, osiągając wynik 7.72 sekundy.
Pozostałe występy Polaków
Sesja poranna
To była sesja, która rozbudziła apetyty polskich kibiców! Już w eliminacjach na 800 metrów kobiet Angelika Sarna i Anna Wielgosz popisały się znakomitymi biegami, pewnie wygrywając swoje serie i awansując do półfinałów. Aleksandra Formella, dla której były to pierwsze zawody tej rangi, zajęła piąte miejsce i pożegnała się z rywalizacją. W tej samej konkurencji wśród panów mieliśmy prawdziwą huśtawkę emocji. Bartosz Kitliński ukończył swój bieg na czwartej pozycji, jednak stał się ofiarą przepychanek. Polski Związek Lekkiej Atletyki złożył skuteczny protest i Polak awansował do półfinału! Maciej Wyderka kontrolował sytuację i pewnie finiszował na drugim miejscu, a Patryk Sieradzki w wielkim stylu wygrał swój bieg, ustanawiając przy tym nowy rekord życiowy – 1:46.32!
Mniej szczęścia miały nasze reprezentantki w skoku w dal. Annie Matuszewicz zabrakło zaledwie 7 centymetrów do awansu do finału, a Nikola Horowska również zakończyła rywalizację na eliminacjach. Chwilę później na bieżnię wybiegły zawodniczki startujące w eliminacjach na 400 metrów. Anastazja Kuś zajęła piąte miejsce i nie zdołała przejść dalej, ale los uśmiechnął się do Justyny Święty-Ersetic. Mistrzyni Polski finiszowała trzecia, jednak początkowo musiała czekać na awans z czasem. Gdy okazało się, że Nikoleta Jíchová została zdyskwalifikowana, to właśnie Polka znalazła się w półfinale! Mimo awansu nie kryła jednak rozczarowania swoim występem. Świetne wieści nadeszły chwilę później z biegu na 400 metrów mężczyzn! Maksymilian Szwed nie dał rywalom szans, pewnie wygrał swój bieg i poprawił rekord życiowy – 46,69!
Sesja Wieczorna
Wieczorna sesja Halowych Mistrzostw Europy w Apeldoorn rozpoczęła się od kwalifikacji skoku o tyczce mężczyzn. Zawodnicy musieli pokonać 5,85 metra, aby awansować do finału. Robert Sobera nie zdołał spełnić tego wymogu, kończąc swoje skoki na 5,45 metra, co oznaczało pożegnanie z rywalizacją. Z kolei Piotr Lisek, który walczył o awans, osiągnął wysokość 5,65 metra, ale niestety nie poradził sobie z 5,75 metra.
W półfinałach biegu na 400 metrów na kobiecej bieżni nie zawiodła Justyna Święty-Ersetic. Choć w jej serii rywalizowały tak doświadczone zawodniczki jak Lieke Klaver czy Lada Vondrová, Polka od początku nie dawała za wygraną. Po pierwszym okrążeniu biegła na czwartej pozycji, ale na ostatnich metrach zdołała wyprzedzić rywalki i zajęła drugie miejsce, za Lieke Klaver, co zapewniło jej awans do finału.
Maksymilian Szwed w półfinale mężczyzn również nie pozostawił złudzeń rywalom. Od samego początku narzucił szybkie tempo, obejmując prowadzenie. Polak utrzymał je do samego końca, pewnie wygrywając swój półfinał, co zagwarantowało mu udział w finale. Z każdym biegiem widać, że Maksymilian Szwed ma szansę na medal w Apeldoorn.
W finale na 1500 metrów kobiet wystartowała Weronika Lizakowska. Polka zaczęła bieg w spokojnym tempie, ale w miarę jak rywalki zaczynały przyspieszać, zbyt późna reakcja Weroniki sprawiła, że cztery zawodniczki oderwały się od reszty stawki. Mimo starań Lizakowska ukończyła bieg na 6. miejscu, co wciąż jest jej wielkim osiągnięciem na międzynarodowej scenie.
Co czeka nas jutro?
Sesja poranna
10:00 – siedmiobój mężczyzn, 60 m ppł
10:20 – 3000 metrów kobiet, pierwsza runda (Olimpia Breza, Weronika Lizakowska)
10:50 – pchnięcie kulą kobiet, kwalifikacje (Zuzanna Maślana)
11:00 – siedmiobój mężczyzn, skok o tyczce
12:00 – 60 metrów mężczyzn, pierwsza runda (Oliwer Wdowik)
12:45 – 3000 metrów mężczyzn, pierwsza runda
Sesja wieczorna
18:40 – trójskok mężczyzn, finał
19:10 – 60 metrów mężczyzn, półfinały (ew. Oliwier Wdowik)
19:35 – skok o tyczce kobiet, finał
19:53 – 800 metrów kobiet, półfinały ( Angelika Sarna, Anna Wielgosz)
20:09 – skok wzwyż mężczyzn, finał
20:29 – skok w dal kobiet, finał
20:45 – siedmiobój mężczyzn, 1000 metrów (finał)
21:10 – 400 metrów mężczyzn, finał (ew. Maksymilian Szwed)
21:40 – 60 metrów mężczyzn, finał (ew. Oliwer Wdowik)
21:50 – 400 metrów kobiet, finał ( Justyna Święty-Ersetic)
More Stories
Podsumowanie występów Polaków na HMŚ w Nankin 2025
Anna Wielgosz mistrzynią Europy. Podsumowanie ostatniego dnia HME.
Maksymilian Szwed wicemistrzem Europy! Podsumowanie trzeciego dnia HME