Niemieckie drużyny w Europie część 1 – UEFA Champions League

W Lidze Mistrzów mieliśmy w tym sezonie 5 drużyn z Niemiec. Wszystko to dzięki udanej zeszłorocznej kampanii w wykonaniu BVB, którą zakończyli przegrywając dopiero w finale z Realem Madryt. Drużyny reprezentujące naszych zachodnich sąsiadów w tych rozgrywkach to: Bayern Monachium Bayer Leverkusen, RB Lipsk, VfB Stuttgart oraz Borussia Dortmund. Jak każde z nich poradziło sobie w obecnym sezonie najważniejszego europejskiego klubowego turnieju?

Bayer Leverkusen – świeżo upieczony mistrz Niemiec wrócił do europejskiej elity po roku przerwy.

Ekipa Xabiego Alonso dość niespodziewanie zdominowała niemiecką ligę i zapewniła sobie miejsce w Lidze Mistrzów na sezon 2024/25, grając również w finale Ligi Europy. Jednakże jak się okazało Liga Mistrzów to nieco wyższy poziom niż Liga Europy. W 8 rozegranych meczach w ramach europejskich pucharów 5 krotnie odnosili zwycięstwo, raz musieli zadowolić podziałem punktów, oraz 2-krotnie zmuszeni byli uznać wyższość rywala. Drużyna Xabiego Alonso znalazła silniejszych od siebie w postaci Liverpoolu i Atletico Madryt, a obie te drużyny ostatecznie znalazły się nad ekipą z Niemiec. Takie wyniki dały im 6 miejsce w tabeli i pewny awans do ⅛ finału, gdzie ich rywalem będzie Bayern Monachium. Jest to nie do końca dobra informacja dla kibiców obu drużyn, jak i ogólnie wszystkich niemieckich fanów. Sprawia to bowiem, że tylko jedna z tych drużyn awansuje do ćwierćfinału, na czym ucierpieć może współczynnik ligowy UEFA Niemców.

VfB Stuttgart – zaskakujący wicemistrz z fatalną prezencją w Europie.

Mimo że ekipa Sebastiana Hoeneßa do najsłabszych nie należy tak jednak ich występ w tegorocznej Champions League najlepiej przemilczeć. Ekipa ze Stuttgartu zdołała wygrać jedynie 3 mecz, raz podzielić się z przeciwnikiem punktami i doznała aż 4 porażek. To sprawiło, że wicemistrzowie Niemiec już na etapie fazy ligowej pożegnali się z europejskimi rozgrywkami. Najbardziej zaskakującym wynikiem była porażka „Die Schwaben” z drużyną Crveny Zvezdy Belgrad aż 5:1.

Bayern Monachium – niemiecki hegemon zdetronizowany u siebie, ale w pełni sił na walkę w Europie?

Ekipa Vincenta Kompany’ego dość niespodziewanie w ostatniej kolejce straciła 2 miejsce w Bundeslidze i ostatecznie zakończyła zeszły sezon Bundesligi dopiero na 3 miejscu. Jednakże latem sztab i zarząd sprawili, że wszystko powoli wraca do normy. Obecnie są liderem niemieckiej ekstraklasy, a w Champions League podobnie jak ekipa Xabiego Alonso doszli do ⅛ finału. Jednakże Monachijczycy musieli się jeszcze po drodze uporać z drużyną Celticu Glasgow w ramach baraży o awans do fazy pucharowej. Udało im się to osiągnąć w doliczonym czasie rewanżu. Tak jak już wspomniane było wcześniej przy okazji fragmentu o Bayerze Leverkusen, rywalem ekipy z Bawarii będzie drużyna z ich ligowego podwórka, czyli mistrz Niemiec Bayer 04.

RB Lipsk – największe rozczarowanie niemieckiej piłki w rozgrywkach europejskich

O tym czego dokonał Lipsk w tym sezonie Ligi Mistrzów, mówiono wiele, ale nie były to nic dobrego. Ekipa Marco Rose kompletnie rozczarowała, odnosząc zaledwie jedno zwycięstwo oraz aż 7-krotnie ponosząc porażkę. Tym samym zajęli zaledwie 32 miejsce i o grze w dalszym etapie mogli tylko pomarzyć. Jedynym zespołem, który udało im się pokonać, był Sporting CP, który to szczęśliwie prześlizgnął się do następnego etapu. Jednak nie zdołał awansować do 1/8 finału odpadając w barażach tym samym zakończył swoją przygodę z tegoroczną Ligą Mistrzów. Tak, więc nawet jedyne zwycięstwo to nie był żaden niesamowity mecz, lecz tylko pojedynek dwóch bardzo słabo radzących sobie w Europie klubów.

Borussia Dortmund – jak finaliści poprzednich rozgrywek UEFA Champions League poradzili sobie w obecnej edycji?

Ekipa z Westfalii zadziwiła wszystkich, gdy w zeszłym sezonie udało im się zajść aż do finału. W nim w pierwszej połowie grali naprawdę dobrze i byli blisko objęcia prowadzenie. Ostatecznie musieli jednak uznać wyższość Realu Madryt. W tym sezonie idzie im już nie aż tak dobrze. Po fazie ligowej zajęli 10 miejsce, po tym jak wygrali 5 meczów, a przegrali zaledwie trzykrotnie. Do tego dwie z tych trzech porażek jakie zaliczyli były przeciwko FC Barcelonie i Realowi Madryt. W barażach o udział w ⅛ finału trafili na Sporting CP i po pewnym zwycięstwie na wyjeździe oraz bezbramkowym remisie na własnym terenie udało im się awansować. Ich rywalem na tym etapie będzie francuskie LOSC Lille. W drużynie z Francji gra były piłkarz BVB Thomas Meunier. Innym ciekawym piłkarzem jest Ethan Mbappe, czyli młodszy brat Kyliana Mbappe z Realu.