Fernando Alonso, dwukrotny mistrz świata Formuły 1, po 8 wyścigach sezonu nie zdobył ani jednego punktu. Hiszpan zdołał przełamać tę niechlubną serię podczas swojego domowego wyścigu w Hiszpanii. Po chaotycznej końcówce wyścigu Fernando Alonso zajął 9. miejsce.

Obiecujący początek weekendu

Podczas treningów Fernando Alonso notował dobre, jak na ten sezon, czasy. Dobrą dyspozycję potwierdził w kwalifikacjach, podczas których wszedł do Q3 i wywalczył sobie 10. pozycję na starcie podczas wyścigu w Hiszpanii.

Emocjonujący wyścig

Fernando Alonso zaliczył dobry start, jednak po kilku okrążeniach stoczył długi i emocjonujący bój z Nico Hulkenbergiem. Hiszpan spadł po tym na 11. pozycję. Później 2 razy w trakcie wyścigu wypadł z toru i wjechał w żwir. W obu sytuacjach Hiszpanowi udało się wrócić do ścigania, jednak wydawało się, że zakończy wyścig bliżej ostatniego miejsca niż punktów. Sytuacja diametralnie się zmieniła, gdy Kimi Antonelli wypadł z wyścigu, a na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Na ostatnich okrążeniach, gdy stawka zbiła się z powodu samochodu bezpieczeństwa, Alonso rozpoczął pogoń za rywalami. Wyprzedzając m.in. Gabriela Bortoletto i Liama Lawsona awansował na dającą punkty 10. pozycję. Dzięki 10 sekundowej karze dla Maxa Verstappena podskoczył o jeszcze jedno miejsce i zakończył wyścig na 9 pozycji.

Sytuacja w zespole

Po tym wyścigu Alonso nadal pozostaje tym gorszym kierowcą w Astonie Martinie. Lance Stroll, który w Hiszpanii nie wystartował z powodu kontuzji nadgarstków, zgromadził już 14 punktów w tym sezonie. Fernando Alonso po udanym domowym wyścigu ma na koncie 2 punkty.

Więcej o Formule 1 i innych sportach przeczytasz TUTAJ.