Falubaz Zielona Góra lepszy w Derbach Ziemi Lubuskiej!
Stelmet Falubaz Zielona Góra pokonał 50:39 Gezet Stal Gorzów w Derbach Ziemi Lubuskiej. Kontrowersje przed spotkaniem mogły nawet storpedować jego start, jednak w nim samym obejrzeliśmy dobre ściganie.
Pożar bandy nie storpedował derbów
Derbowa atmosfera udzieliła się nam jeszcze przed startem spotkania. Kibice Falubazu zaprezentowali oprawę wykorzystującą świece dymne w barwach klubu, jednak część z nich została umieszczona… pod bandami przy sektorze gości. Zdalnie odpalona pirotechnika spowodowała pożar reklam umieszczonych na bandach. Sędzia zawodów, Paweł Słupski, miał nawet wezwać policję do zabezpieczenia miejsca zdarzenia, jednak po ugaszeniu pożaru zawodnicy, jak gdyby nigdy nic, wyjechali na tor. Nie oznacza to jednak, że Falubazu nie spotkają konsekwencje tego skandalicznego wydarzenia. W sierpniu minionego roku kibice z Zielonej Góry rzucali butelkami na tor podczas meczu ćwierćfinałowego z Motorem Lublin. Klub otrzymał karę jednego domowego meczu bez publiczności w zawieszeniu na 12 miesięcy. Teraz jednak kara zapewne będzie odwieszona.
Pierwszy wyścig nie zwiastował wielkiego ścigania, gdyż gładko wygrał go Martin Vaculik startujący z pola A. W biegu juniorskim obejrzeliśmy już zażartą rywalizację, która niestety skończyła się kontuzją. Para gospodarzy wyszła na podwójne prowadzenie, jednak Oskara Hurysza chciał dogonić jego imiennik, Paluch. Zawodnik Stali wjechał pod Hurysza na wejściu w pierwszy łuk trzeciego okrążenia, wymuszając jego upadek. Hurysz udał się do szpitala z podejrzeniem złamania lewej nogi, a Paluch został wykluczony z powtórki. W niej Damian Ratajczak pewnie pokonał Mikołaja Kroka. Wychowanek Unii Leszno wygrał także bieg nr 4, wypychając Palucha na wyjściu z pierwszego łuku. Wcześniej natomiast biegowe zwycięstwo wyrwał Leon Madsen, wciskając się przed Andersa Thomsena. Tym samym, po pierwszej serii wynikiem 12:11 prowadził Falubaz Zielona Góra.
Falubaz Zielona Góra buduje przewagę
Druga seria startów obfitowała w pasjonujące wyścigi! Najpierw Oskar Fajfer gonił po szerokiej Jarosława Hampela, jednak gdy zabrakło mu nieco prędkości zaczął go atakować Jesper Knudsen. Duńczyk także minimalnie przegrał tę rywalizację. Najciekawszy był 6 bieg, który co prawda pewnie wygrał Martin Vaculik, ale za plecami Słowaka rozegrała się genialna batalia. Początkowo drugi jechał Anders Thomsen, po objechaniu przy bandzie rywali. Zawodnika Stali jednak najpierw minął Ratajczak, a na ostatniej prostej minimalnie również Leon Madsen. Kolejny wyścig wygrał Rasmus Jensen, po 24 biegach złej serii bez biegowej „trójki”. Drugi był Andrzej Lebiediew, choć kąsał go Jarosław Hampel. Ósmy bieg natomiast wygrali 5:1 gospodarze. Madsen pojechał po trzy punkty, a Ratajczak znowu był lepszy od Palucha. Pojedynek juniorów tym razem rozstrzygnął się jednak na ostatnim okrążeniu. Falubaz Zielona Góra drastycznie zwiększył przewagę w tej serii nad przeciwnikiem, bowiem wygrywał już 28:19.
Stal Gorzów musiała natychmiast zacząć nadrabianie strat. Bieg dziewiąty wygrał Anders Thomsen, trzeci dojechał Martin Vaculik i już Stal przegrywała 7 punktami. Goście nie poszli jednak za ciosem, remisując bieg dziesiąty. Potem nastąpiło kolejne opóźnienie meczu, również spowodowane przez kibiców gospodarzy. Zaprezentowali oni oprawę zgodową Falubazu Zielona Góra i Górnika Konin, zadymiając racami stadion. Jonas Knudsen do biegu 11 uciułał z bonusami 3 punkty, a w nim podwoił swój dorobek. Do niego mógł dojechać Jarosław Hampel, jednak para gorzowska skutecznie zaatakowała go z dwóch stron. To było jednak wciąż za mało na odrobienie strat. Kolejny bieg wygrał Anders Thomsen, ale wciąż Stal Gorzów traciła 7 punktów, ponieważ Oskar Paluch po raz trzeci w tym meczu przegrał bezpośrednie starcie z Damianem Ratajczakiem. Tuż przed biegami nominowanymi Falubaz Zielona Góra zapewnił sobie zwycięstwo w derbach. Świetnie wystartował Rasmus Jensen, a po chwili dołączył do niego Leon Madsen i tak duńska para dała miejscowym kibicom powód do świętowania!
Przed Falubazem bój o play-offy
Wciąż jednak trwała rywalizacja o punkt bonusowy. Stal Gorzów mogła go zdobyć tylko po dwóch zwycięstwach 5:1. Mogło to się wydawać nierealne, jednak w biegu 14 Martin Vaculik i Anders Thomsen zrealizowali połowę planu. Ostatni bieg wygrali jednak podwójnie gospodarze, już po starcie gasząc nadzieję kibiców Stali. Falubaz Zielona Góra wygrał zatem 50:39 i zgarnął 3 punkty do ligowej tabeli. W niej Myszy zajmują 4 miejsce z przewagą 6 punktów nad GKM Grudziądz. W przyszłą niedzielę odbędzie się jednak mecz bezpośredni na grudziądzkim torze. Gdyby GKM wygrał za 3 punkty, to w Zielonej Górze zrobiłoby się nerwowo. Stal Gorzów natomiast powoli szykuje się do rywalizacji o utrzymanie. W piątek czeka ich sprawdzian z Włókniarzem Częstochowa, z którym najprawdopodobniej Stal zmierzy się również w półfinale fazy play-down.
Opublikuj komentarz