
Jak wygląda sytuacja w tabeli przed ostatnią kolejką? Zacięta walka o awans do Ligi Mistrzów zmierza ku końcowi.
Sezon 2024/25 w Niemczech zbliża się wielkimi krokami do końca. Do rozegrania pozostała ostatnia kolejka. Podczas niej najciekawiej zapowiada się walka o dwa ostatnie miejsca premiujące grą w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Na chwilę obecną są nimi Eintracht Frankfurt i SC Freiburg, którzy rozegrają w ostatniej serii gier mecz pomiędzy sobą. Tuż za nimi znajduje się Borussia Dortmund, która okupuje 5 miejsce z zaledwie dwoma punktami straty do znajdującego się na 3 pozycji Eintrachtu. Dlaczego to BVB ma największe szanse na Ligę Mistrzów? Zagrają oni w ostatniej kolejce z Holstein Kiel, zespołem, który jest już pewny spadku do 2. Bundesligi, do tego mecz zostanie rozegrany na stadionie w Dortmundzie. Wszystko wskazuje zatem na to, że podopieczni Niko Kovaca osiągną swój cel i skończą sezon w TOP4 kosztem kogoś z dwójki znajdującej się nad nimi.
Eintracht Frankfurt – SC Freiburg – mecz, który może skończyć się różnie dla obydwu drużyn.
Eintracht Frankfurt niespodziewanie niemal cały sezon utrzymywał się w TOP4. W zimowym okienku stracili swojego superstrzelca. To im jednak nie przeszkodziło, lecz teraz przez kilka gorszych wyników jest możliwość, że podopiecznych Dino Toppmöllera nie zobaczymy w przyszłorocznej Lidze Mistrzów. SC Freiburg to zespół prezentujący dość pragmatyczny futbol. W obecnym sezonie mimo zajmowania wysokiego 4 miejsca wciąż zaliczają się do klubów, które więcej bramek straciły, niż zdobyły. To sprawia, że przy bramkostrzelnym Eintrachcie wynik najbliższego meczu może nie być satysfakcjonujący dla Juliana Schustera i jego podopiecznych. Raczej można się spodziewać dość otwartego spotkania, jako że obydwie drużyny mają o co grać. Ze względu na to, że mecz rozgrywany jest we Fryburgu, nieznacznymi faworytami są gospodarze. Jednak w meczu o taką stawkę nic nie jest pewne i zdecydowanie będzie na co patrzeć w tym meczu.
Borussia Dortmund pewnie idzie po swoje. Czy ekipa Kovaca będzie umieć postawić „kropkę nad i” w walce o awans do Ligi Mistrzów?
Ostatnie tygodnie w wykonaniu BVB wyglądają bardziej niż obiecująco. Ekipa z Zagłębia Ruhry nie doznała porażki w lidze od ponad 2 miesięcy. Naprzeciw ich staje drużyna, która dzielnie walczyła, ale ostatecznie poległa i następny sezon znowu spędzi na zapleczu. Nie oznacza to jednak, że Kilończycy oddadzą ten mecz bez walki. Ekipa z Kilonii bowiem jest jedną z niewielu drużyn w historii Bundesligi, która w każdym ze swoich wyjazdowych meczów strzeliła przynajmniej jedną bramkę. Tak więc piłkarze BVB nie powinni lekceważyć przeciwnika bez względu na wszystko. Jeśli jednak patrzymy na występy gości jutrzejszego starcia na wyjazdach, należy się także przyjrzeć gospodarzom i temu, jak sobie radzą przed własną publicznością. Pod tym względem są bowiem jednymi z najlepszych w lidze. Jeśli jutrzejszy mecz wygrają wtedy jedynie mistrzowie, czyli Bayern, będzie mógł się pochwalić większą zdobyczą punktową w meczach u siebie.
Tak więc mimo że najważniejsze kwestie są już jasne, czy kto z ligi spada, a kto kończy z mistrzem, tak jednak emocje w niektórych meczach wciąż gwarantowane. Czy Eintracht będący w czołówce niemal od początku minie się z Ligą Mistrzów, a może Freiburg Juliana Schustera spadnie na 5 miejsce? Wszystko stanie się jasne już jutro w okolicach godziny 18.
More Stories
Klub Piotra Parzyszka zadebiutuje w fazie ligowej europejskich pucharów
Ciprian Deac, czyli kilka słów o człowieku-instytucji.
Chelsea wygrywa Klubowe Mistrzostwa Świata 2025!