
Wisła Kraków urządziła prawdziwy koncert podczas meczu z Ruchem Chorzów na Stadionie Śląskim. „Biała Gwiazda” rozgromiła rywali 5:0, a bohaterem spotkania został Angel Rodado, który skompletował hat-tricka.
W pierwszej połowie spotkania pomiędzy Ruchem Chorzów a Wisłą Kraków, rozegranego w ramach 21. kolejki Betclic 1. Ligi na Stadionie Śląskim, to goście z Krakowa zdominowali wydarzenia na boisku. „Biała Gwiazda” szybko narzuciła swoje tempo i już w pierwszych minutach meczu przejęła inicjatywę.
Pierwsza bramka padła po rzucie rożnym Wisły w 4. minucie. Precyzyjne podanie w pole karne od Poletanovica znalazło Mariusza Kutwę, który pewnym strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza Ruchu. Gospodarze starali się odpowiedzieć, ale ich ataki były skutecznie neutralizowane przez dobrze zorganizowaną defensywę Wisły.
W 21. minucie padła druga bramka dla zespołu z Krakowa. Po dokładnym dośrodkowaniu z lewego skrzydła przez Rafała Mikulca piłka powędrowała do Rodado, który głową skierował ją do siatki, podwyższając wynik na 2:0. Wisła nie zamierzała zwalniać tempa i dalej naciskała na osłabioną defensywę Ruchu. Trzecia bramka padła tuż przed przerwą, w 49. minucie. Po błędzie defensywy Ruchu piłkę przejął Angel Baena, a następnie pewnym uderzeniem ustalił wynik pierwszej połowy na 3:0 dla „Białej Gwiazdy”.
Ruch Chorzów miał kilka okazji do zdobycia bramki, jednak brakowało skuteczności oraz dokładności w rozegraniu akcji ofensywnych. Wisła natomiast kontrolowała tempo gry, była bardziej konkretna w ataku i skutecznie wykorzystywała swoje okazje. Do przerwy wynik 3:0 dla Wisły Kraków stawiał gospodarzy w trudnej sytuacji przed drugą połową spotkania.
Druga połowa rozpoczęła się od dalszej dominacji Wisły Kraków. Już w 56. minucie Angel Rodado zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu, podwyższając prowadzenie gości na 4:0. Wisła wykorzystywała każdy błąd defensywy Ruchu, co cztery minuty później ponownie udowodnił Rodado, kompletując hat-tricka w 60. minucie.
Gospodarze starali się odpowiedzieć, ale ich akcje były nijakie, a defensywa Wisły nie pozwalała na groźne sytuacje pod własnym polem karnym. Ruch próbował rozgrywać piłkę skrzydłami, jednak brakowało dokładności i precyzji w wykończeniu akcji.
Mimo kilku zmian w składach obu drużyn, Wisła kontrolowała tempo spotkania do samego końca, nie pozwalając gospodarzom na zdobycie honorowego trafienia. Sędzia zakończył mecz przy wyniku 5:0 dla Wisły Kraków.
To efektowne zwycięstwo pozwoliło „Białej Gwieździe” awansować na szóste miejsce w tabeli i zmniejszyć stratę do czwartego Ruchu Chorzów do zaledwie dwóch punktów. Dla Ruchu była to bolesna porażka, która pokazała braki w defensywie i konieczność poprawy gry w kolejnych spotkaniach.
More Stories
„Niesprzedawalny” zawodnik był na radarze Legii.
FCSB bliski transferowego hitu?
Hit w Rumunii pod znakiem kontrowersji.