Chelsea FC przyjeżdża na Ł3 w ramach ćwierćfinału LKE – zapowiedź meczu Legia Warszawa – Chelsea FC.

Jak wyglądały ostatnie pojedynki Legionistów z drużynami pokroju Chelsea?

Ostatni raz, kiedy Legia mierzyła się w dwumeczu z rywalem pokroju Chelsea, miało to miejsce prawie 4 lata temu. Wtedy ich rywalem była drużyna SSC Napoli. Wcześniejsze takie przypadki to rywalizacja z BVB czy Realem Madryt w Lidze Mistrzów w sezonie 2016/17. Niestety dla kibiców Legii, poza remisem na stadionie przy Ł3 przeciwko Realowi Madryt, wszystkie pozostałe dość dotkliwymi porażkami. To pokazuje, że raczej klub taki jak Legia ma małe szanse na sukces w tym dwumeczu. Jednak ich szanse nigdy nie są zerowe. Pokazali to, chociażby w rywalizacji z Aston Villą, kiedy to m.in. dzięki 3 bramkom w dwumeczu strzelonym przez Ernesta Muciego potrafili się postawić. Tak, więc mimo różnicy klas Legia wciąż ma szanse.

Jak Legia radzi sobie w pozostałych rozgrywkach w ostatnim czasie, a także czy mają realne szanse na grę w Europie w przyszłym sezonie

Legia Warszawa w ostatnim czasie nie radzi sobie na tyle dobrze, jak można było się spodziewać. W tabeli ligowej zajmują zaledwie 5 miejsce i na mistrzostwo raczej już szans zbytnio nie mają. Tracą bowiem do lidera aż 12 punktów na 7 kolejek przed końcem, a do tego dzielą ich jeszcze 3 inne drużyny. Tak, więc większa nadzieja na europejskie puchary pozostaje poprzez Puchar Polski oraz ewentualny triumf w Lidze Konferencji. W pucharze krajowym są na dobrej drodze, gdyż już 2 maja rozegrają finał tych rozgrywek, a ich rywalem będzie Pogoń Szczecin. Można się, więc spodziewać, że piłkarze będą chcieli pokazać się z najlepszej strony i wspólnie dokonać niemożliwego i pokonać swoich rywali.

Jak sobie radzi Chelsea – czy Legia ma jakiekolwiek szansę w starciu z drużyną Enzo Maresci?

Chelsea w ostatnim czasie dla odmiany radzi sobie nienajgorzej. W Premier League w ostatnim czasie na 5 meczów zaliczyli tylko po jednej porażce i remisie. Ta jedyna porażka była przeciwko Arsenalowi, który wczoraj pokonał pewnie 3:0 Real Madryt na własnym stadionie. Co prawda w przeciwieństwie do Legii nie grają już w żadnych krajowych pucharach. W ich przypadku jednak jest to zapewne spowodowane większą rywalizacją w tych rozgrywkach. Na korzyść Legii może również działać różnica poziomów. Piłkarze londyńskiej Chelsea mogą podejść do tego spotkania nieco bardziej rozluźnieni. Będą bardziej pewni siebie ze względu na teoretyczną różnicę poziomów pomiędzy obydwoma drużynami. W ten sposób m.in. można się domyślać, że drużynie BVB udało się w zeszłym sezonie dojść do finału Ligi Mistrzów.