
Zgodnie z planem
Ostatnia Gloria Buzau musiała znowu przełknąć gorycz porażki. Ligowy outsider uległ 0:1 Dinamie Bukareszt. Zwycięstwo zapewnił „Czerwonym Psom” Astrit Selmani, dla którego to był już dziewiąty gol w sezonie. Stołeczny zespół nie przegrał szóstego meczu z rzędu i plasuje się na trzecim miejscu.
Fot. Oficjalny profil rozgrywek na FB.
Nie zawiódł także mistrz kraju. FCSB zrehabilitował się za niedawną porażkę z FC Botosani w zaległym spotkaniu i tym razem pokonał tę drużynę, choć na tablicy wyników pojawił się skromny rezultat 2:1. Po raz dziesiąty na listę strzelców wpisał się Daniel Birligea. Obrońcy tytułu zajmują drugie miejsce z taką samą liczbą punktów co pierwsza Universitatea Cluj. Botosani jest przedostatni.
Niepokonani
Już ósmy kolejny mecz bez porażki zanotowało Sepsi. Tym razem klub ten wygrał 2:0 z do tej pory nieźle prezentującym się Rapidem Bukareszt. Ponownie w końcówce do siatki trafił Denis Harut, wyrastający na specjalistę od decydujących bramek. Podopieczni Mariusa Sumudicy ciągle są poza czołówką.
Bez rozstrzygnięcia
Ciekawe spotkanie w Ploiesti między Petrolulem, a CSU Craiova zakończyło się remisem 1:1. Ósmą bramkę w rozgrywkach strzelił dla „Żółtych Wilków” Alexandru Tudorie, jednak rezerwowy Stefan Baiaram uratował gościom cenny punkt.
Poli Iasi zremisowała 2:2 z Farulem Konstanca. Ci pierwsi póki co zajmują bezpieczną pozycję w tabeli, jednak w ostatnich 4 meczach uzbierali jedynie 2 punkty. Zespół prowadzony przez Gheorghe Hagiego jest w tabeli dopiero dziesiąty.
Strzelanina w Arad
UTA Arad poszedł na wymianę ciosów z Unireą Slobozia, jednak przegrał 3:4 i nie pomogły dwie bramki Erica Omondiego. Dla gości szóstego gola w sezonie zdobył nominalny obrońca Dmytro Pospelov. Pomimo zwycięstwa, beniaminek jest dopiero trzeci od końca.
Odmienieni
FC Hermannstadt do niedawna kolekcjonował porażki, a teraz zwyciężył już w trzecim pojedynku z rzędu. Zespół okazał się tym razem lepszy od Otelulu Galati, wygrywając 1:0. Podopieczni Dorinela Munteanu doznali drugiej kolejnej porażki i zajmują dziewiątą pozycję.
Derby na szczycie
CFR Cluj liczył zapewne na utrzymanie się w fotelu lidera, zwłaszcza że Universitatea miała za sobą trzy porażki z rzędu. Podopieczni Ioana Ovidiu Sabau zagrali jednak wicemistrzom na nosie i zwyciężyli w derbowym starciu 3:2. Jednym z bohaterów Universitatei został obrońca Lucas Masoero, autor dwóch goli. Dzięki temu występowi Argentyńczyk zasłużył na miano Piłkarza Kolejki. CFR przegrał po siedmiu kolejnych spotkaniach bez porażki.
More Stories
Klub Piotra Parzyszka zadebiutuje w fazie ligowej europejskich pucharów
Ciprian Deac, czyli kilka słów o człowieku-instytucji.
Chelsea wygrywa Klubowe Mistrzostwa Świata 2025!