2025-08-15

MISTRZOWSKI MOTOR- czyli podsumowanie sezonu „Koziołków”

 

Orlen Oil Motor Lublin przez cały sezon prezentował najwyższy, mistrzowski poziom. Drużyna naszpikowana gwiazdami światowego żużla, zdobyła w tym roku już trzeci z rzędu tytuł drużynowego mistrza Polski. Wygrywając przy tym, aż 85% wszystkich swoich tegorocznych meczów.

POCZĄTEK SEZONU

Motor Lublin, pomimo kontrowersji związanych ze sponsoringiem przez spółki skarbu państwa od startu „robił swoje”.  Początek sezonu należał do właśnie do nich, wygrywali oni wszystkie mecze z bardzo dużą zaliczką. Co warte podkreślenia, na swoim domowym torze Motor był nietykalny. Nawet mecze z innymi przedsezonowi kandydatami do medali wygrywali z 10 punktową lub większą zaliczką (2 runda: Orlen Oli Motor Lublin- ebut.pl Stal Gorzów Wielkopolski 55:35; 3 runda Orlen Oli Motor Lublin- KS Apator Toruń 53:37; runda 7: Orlen Oli Motor Lublin- WTS Sparta Wrocław 50:40)

NIEPOKOJĄCY SPADEK FORMY MOTORU

Zwycięska passa zakończyła się dopiero bardzo niespodziewaną przegraną na Motoareni, z popularnym Apatorem w 10 rundzie. Mecz był rozgrywany „na styku”, a walka o wygraną toczyła się do ostatniego biegu. Motor przegrał 10 punktami, co pozostawiło niedosyt i niepokój przed nadchodzącą fazą play-off wśród lubelskich kibiców. Kolejne dwa mecze z Włókniarzem (dom) i Falubazem (wyjazd) Lublinianie wygrywali, lecz już bez większej zaliczki. Co mogło być zastanawiające dla sympatyków tego klubu. Później w ostatniej kolejce rundy zasadniczej Lublinianie przegrali na stadionie olimpijskim z tamtejszą Spartą Wrocław 9 punktami.

 

PLAY-OFF

Pierwsze mecz w fazie pucharowej Koziołki rozgrywały przeciwko Falubazowi, który niespodziewanie wskoczył do ćwierćfinałów. Pomimo wszystkich niepokojów i pechowych występów Motoru przed samymi ćwierćfinałami, Lublinianie wygrali dwumecz aż 45 punktami, nie pozostawiając żadnych złudzeń.

Półfinały Motor rozpoczął na Motoarenie, podejmując tamtejszego Apatora. Każdy liczył na bardzo zacięte i pełne emocji spotkanie, ponieważ Torunianie już raz w tym roku utarli nosa faworytom. Co więcej, toruński tor nie należy do ulubionych nawierzchni Koziołków. Mecz ten zgodnie z przewidywaniami okazał się bardzo emocjonujący, cały czas wynik wahał się w dwie strony, a ostateczne rozstrzygnięcia padały dopiero w 3 ostatnich biegach. Ostatecznie, Motor przegrał 12 punktami. W tamtym momencie wielu fanów speedway’a zaczęło kibicować drużynie z kujawsko-pomorskiego, mając nadzieje na brak finałów dla obrońców mistrzowskiego tytułu.

Mecz przy Alejach Zygmuntowskich nie był już taki emocjonujący, a Lublinianie pewnie wygrywali większość biegów, co zakończyło nadzieje sympatyków Apatora na mistrzostwo Polski.

W finale mieliśmy powtórkę z poprzedniego roku, ponieważ znów w dwóch najważniejszych meczach sezonu zmierzyły się ze sobą drużyny z Lublina i Wrocławia. Pierwszy mecz z niewielką, bo tylko 4 punktową przewagą wygrali Lublinianie. Było to dość zacięte spotkanie, chodź popularny WTS jechał w osłabionym składzie.

Kolejny mecz rozegrany już w Lublinie, w dość nietypowy dzień- poniedziałek padł łupem gospodarzy. Lublinianie już na samym początku wypracowali sobie ogromną przewagę i nie chcieli jej oddać praktycznie do samego końca. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 52: 38, co dało drużynie z Lublina już 3 z rzędu mistrzostwo. Po tym meczu na stadionie zapanowała euforia i wszyscy kibice radośnie skandowali „MOTOR”, fetując kolejny sukces swojego klubu.

 

Otwórz zdjęcie

 

INNE ROZGRYWKI

Już na samym początku kwietnia Motor wygrał trzeci raz z rzędu Mistrzostwa Polski Par Klubowych w Poznaniu, gdzie wystąpił Bartosz Zmarzlik, Jack Holder i Dominik Kubera.

Juniorzy Motoru mogą pochwalić się tym samym sukcesem, lecz w swojej kategorii. W składzie Wiktor Przyjemski, Bartosz Bańbor, Bartosz Jaworski młodsi zawodnicy koziołków we wrześniu zdobyli złoty medal Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych.

Co więcej, zawodnicy u21 zdobyli również wicemistrzostwo Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów, po całym cyklu zmagań zajęli miejsce tuż za WTS Spartą Wrocław.

Nie wszędzie zawodnikom z Lublina szło tak dobrze, ponieważ w rozgrywkach Ekstaligii u24 Koziołki zajęły niechlubne ostatnie miejsce, przegrywając aż 10 spotkań.

Warto wspomnieć również, że zawodnicy lubelskiego klubu licznie uczestniczyli w cyklu SGP, SGP2, czy rozgrywkach SoN, gdzie zdobywali mistrzostwa dla swoich krajów. Najważniejszymi z tych sukcesów to oczywiście mistrzostwo świata Bartosza Zmarzlika oraz mistrzostwo świata w kategorii juniorów Wiktora Przyjemskiego.

 

PODSUMOWANIE

Motor Lublin w tym sezonie był naprawdę mocny i znów pokazał swoją klasę, nie tylko podczas rozgrywek ligowych. Kolejny sezon również zapowiada się być obfitym w sukcesy, ponieważ wiemy już, że w 2025 klub będą reprezentować Fredrik Lindgren, Jack Holder, Dominik Kubera, Mateusz Cierniak i Wiktor Przyjemski.