Znamy decyzję KOL w sprawie Woffindena.

Stało się. Komisja Orzekająca Ligi podjęła decyzję. Wiemy jaka kary czekają Taia Woffindena i Unię Leszno. Zarówno klub jak i zawodnik mogą odepchnąć z ulgą.

W momencie gdy, afera wokół zajścia między kibicem Unii Leszno a zawodnikiem Spart Wrocław Taiem Woffindenem zeszła na dalszy plan w wyniku innej afery żużlowej, patrz dwa nieudane podejścia do rozegrania finałowej rundy cyklu IMP w Krośnie, Komisja Orzekająca Ligi podjęła wreszcie decyzję. Zarówno Woffinden jak i Unia Leszno mogą odepchnąć z ulgą, gdyż skończyło się na dość łagodnych karach.

Brytyjczykowi, który powalił kibica gospodarzy groziło nawet zawieszenia, KOL nie zdecydowała się jednak na tak stanowcze posunięcie. Ostatecznie Woffinden będzie zmuszony uiścić 40 000 zł wpłaty na cel społeczny – Fundację Polskiego Związku Motorowego, która zajmuje się m. in. pomocą ofiarom wypadków drogowych, zawodników poszkodowanych podczas imprez sportów motorowych a także legendom speedwaya, które skończyły już karierę.

Mogłoby się wydawać, że to duża kwota, trzeba mieć jednak na uwadze poziom zarobków najlepszych żużlowych asów. Jak w swoim Skarbie Kibica podał Przegląd Sportowy, Tai Woffinden w tym sezonie za każdy punkt w Ekstralidze otrzymuje 10 000 złotych. Oznacza to więc, iż Brytyjczycy będzie uboższy o zarobek z 4 punktów. Przy średniej 1,949 pkt na bieg, nie powinien być to poważny problem.

Ukarana została również Unia Leszno. Klub jako organizator zawodów, będzie musiał ponieść konsekwencje nieodpowiedniego zabezpieczenia zawodów. W tym przypadku mowa o kwocie 7 000 zł.

Przypomnijmy, że powyższe kary są efektem zajścia, które miało miejscem po meczu Unia Leszno vs Sparta Wrocław, kiedy to kibic gospodarzy przedarł się z trybun do pasa bezpieczeństwa i tam świętował zwycięstwo swojej drużyny na przeciw sektora gości. Został jednak powalony na ziemię przez Taia Woffindena, który wraz z resztą wrocławskiej ekipy przyszedł podziękować fanom za doping.

Antonik