Stal Gorzów spłaca długi i jest pewna startu w Ekstralidze!

W gorzowskiej Stali już od dłuższego czasu aż roi się od zawirowań. Waldemar Sadowski rok temu pozostawił klub w fatalnej kondycji finansowej. Przez pewien okres nie było wiadomo, czy drużyna w ogóle wystartuje w jakichkolwiek rozgrywkach. Sytuacja była na tyle dramatyczna, że nowy prezes Dariusz Wróbel poprosił o pomoc kibiców i założył zrzutkę. Koniec końców uregulowano wszystkie zaległości wobec zawodników (wynosiły one 4,5 miliona zł), dzięki czemu Stal otrzymała licencję na starty w Ekstralidze. To jednak nie rozwiązało wszystkich problemów lubuskiej drużyny. Długi w szczytowym momencie sięgały granicy nawet 13 milionów złotych. Po kolejnym sezonie Stal znowu znalazła się w niepewnym położeniu. Ponownie mówiło się o możliwym braku licencji, a zobowiązania tym razem opiewały na 5,9 miliona złotych. Mimo tego światło dzienne ujrzała znakomita wiadomość dla gorzowskich fanów.

Dobra nowina dla gorzowian

W czwartek pojawiła się informacja, że zarząd Stali uregulował wszystkie wymagane zobowiązania finansowe. To oznacza, że klub równocześnie spełnił wszystkie kryteria potrzebne do uzyskania licencji na sezon 2026. Tak więc jak na razie wszystkie osoby związane z gorzowskim speedwayem mogą spać spokojnie.

Warto podkreślić też, że zaciągnięto dokładnie 5,9 miliona złotych kredytu. Kwota ta została poręczona przez miasto Gorzów (3,9 miliona zł) oraz prywatnego udziałowcę (2 miliony zł). Ponadto pojawili się dwaj nowi akcjonariusze. Dokupili oni akcje warte łącznie 3 miliony złotych.