2025-11-05

Gładki awans polskich siatkarzy do półfinału MŚ!

Reprezentacja Polski pokonała 3:0 Turcję w ćwierćfinale siatkarskich Mistrzostw Świata! Zespół Nikoli Grbicia zapewnił sobie miejsce w strefie medalowej turnieju solidną grą całej drużyny, mimo osłabienia w postaci braku Tomasza Fornala.

Przez turniej rozgrywany na Filipinach, reprezentacja Polski idzie jak burza! W fazie grupowej nasi siatkarze zanotowali komplet zwycięstw, a w sobotę wyeliminowali Kanadę na etapie 1/8 finału. Turcja również wygrała wszystkie dotychczasowe spotkania, co można już jednak nazwać niespodzianką. Drużyna znad Bosforu wygrała grupę z Japonią czy Kanadą, a także pokonała 3:1 Holendrów w meczu o ćwierćfinał. Po raz pierwszy w historii tureccy siatkarze znaleźli się w najlepszej ósemce Mistrzostw Świata. Obie drużyny do spotkania podchodziły osłabione kontuzjami. Reprezentacja Polski nie mogła liczyć na Tomasza Fornala, który z uwagi na uraz był oszczędzany już w meczu z Kanadą. Nasi rywale z kolei wyszli na parkiet bez Efe Mandiraciego, przyjmującego włoskiej Piacenzy.

Po kilku wyrównanych akcjach na początku pierwszego seta było 4:4, lecz po chwili zdobyliśmy pięć punktów przewagi (9:4). Turcja upatrywała swojej szansy w grze przez środek siatki. Raz po raz atakowali Bulbul Bedirhan oraz Adis Lagumdzija, lecz większość pojedynków przy siatce przegrali. Zasługa w tym naszych środkowych, Norberta Hubera i Jakuba Kochanowskiego. Kilkupunktowy dystans utrzymywaliśmy przez większość partii, a pod koniec tylko go zwiększyliśmy. Dobrze punktowali Wilfredo Leon i Bartosz Kurek. Na pochwałę zasłużył Marcin Komenda, zarówno dobrym rozegraniem, jak i serią zagrywek. Ostatecznie polscy siatkarze rozpoczęli mecz od wygranej do 14. 

Podopieczni Nikoli Grbicia ani myśleli zatrzymywać się na drodze do półfinału. W drugim secie Polska zaczęła od prowadzenia 6:2, świetnie go rozpoczęli nasi środkowi – Huber i Kochanowski. Potem już jednak dorównywali nam nasi rywale. Rozkręcili się w ataku tureccy przyjmujący, Mirza Lagumdzija i Gokcen Yuksel, nie pozwalając Polakom na powiększenie przewagi. Po paru błędach, Turcja zmniejszyła różnicę do dwóch punktów (18:16), a niedługo później do jednego (22:21). Niestety w ataku mylił się Bartosz Kurek, sporo było również błędów przy zagrywce. Po jednym z nich Wilfredo Leona zastąpił do końca seta Maksymilian Granieczny. 20-letni zawodnik zachował zimną krew w przyjęciu i dzięki temu wygraliśmy tę partię do 22.

Zagrywka Kochanowskiego zapewniła półfinał

W trzecim secie mieliśmy kontynuację wyrównanej gry z wcześniejszej partii. Ofiarnie grali Turcy w przyjęciu, zwłaszcza Berkay Bayraktar. Przez to Polacy musieli się napocić przy zdobywaniu każdego punktu, ale jednak zdobywali ich więcej niż rywale. Jakub Kochanowski, swoją świetną zagrywką, dał nam komfortową, 5-punktową przewagę przy stanie 16:11. Po kilku minutach Turcja zbliżyła się do nas jednak na 2 punkty (19:17), a do drużyny wkradła się nerwowość. Nikola Grbic wziął przerwę, po której reprezentacja Polski nie zostawiła złudzeń rywalom. Najpierw świetnie zaatakował po linii Bartosz Kurek, a potem Jakub Kochanowski zakończył spotkanie dwoma asami serwisowymi z rzędu! Tym samym polscy siatkarze wygrali seta do 19, a cały mecz 3:0 i awansowali do półfinału Mistrzostw Świata. W tej fazie czeka nas „przedwczesny finał”, zdaniem wielu ekspertów, bowiem naszym rywalem będą Włochy. Broniąca tytułu ekipa z Półwyspu Apenińskiego pokonała w ćwierćfinale 3:0 Belgię.

Zdjęcie pochodzi z oficjalnej strony mistrzostw volleyballworld com