2025-09-19

Adamski-Show w Pruszkowie – Pogoń Grodzisk Mazowiecki ucieka katu spod topora w ostatnich minutach meczu.

Dobry start nie zawsze oznacza dobry wynik – przebieg pierwszej połowy meczu w Pruszkowie.

Pogoń Grodzisk Mazowiecki dobrze rozpoczęła to spotkanie. W pierwszych minutach to oni zdecydowanie tworzyli sobie więcej okazji. Jednak nie potrafili tej przewagi przekuć na zdobycz bramkową. To szybko wykorzystali ich rywale i już w 14 minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Bartosza Śpiączki, który idealnie wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. Na odpowiedź podopiecznych Piotra Stokowca nie trzeba było długo czekać. Już 12 minut później Jakub Jędrasik odnalazł się po zamieszaniu w polu karnym i dograł piłkę na 5 metr do Rafała Adamskiego, a ten z przeciwnikiem na plecach odwrócił się i bez problemu pokonał bramkarza z Łęcznej. To jednak nie podłamało gości. Już po chwili znowu objęli prowadzenie za sprawą Branislawa Spacila, który mierzonym strzałem w dalszy róg bramki pokonał Pawła Kieszka.

Szalona końcówka meczu – jak wyglądała druga połowa spotkania.

W drugiej połowie znowu częściej do głosu dochodzili piłkarze Górnika, przede wszystkim na początku. W 66 minucie Adam Deja uderzył z dystansu, lecz tym razem bramkarz gospodarzy był czujny. Już po chwili po wrzucie piłki z autu i niedokładnym kryciu przez piłkarzy Pogoni sytuację sam na sam miał Kamil Orlik. Mimo, że sam jej nie wykorzystał, to ostatecznie piłka znalazła się w bramce za sprawą Branislava Spacila. Kiedy już wydawało się, że wszystko jest przesądzone, sprawy w swoje ręce wziął Rafał Adamski. Najpierw w 91 minucie po samodzielnej akcji drugi raz w meczu pokonał bramkarza rywali. Następnie zaledwie po chwili dośrodkowanie z głębi pola znowu wykorzystał napastnik Pogoni. Trafił piłkę w taki sposób, że ta wpadła idealnie w okienko bramki. Tym samym Adamski skompletował hattricka w tym meczu i uratował swoją drużynę przed porażką na własnym stadionie.

Kibice Pogonii Grodzisk Mazowiecki podczas meczu z Górnikiem Łęczna.
Foto: Pogoń Grodzisk Mazowiecki/Twitter(X)

Tym samym Górnik Łęczna wciąż bez zwycięstwa w tym sezonie i po 9 rozegranych kolejkach mają na koncie 6 punktów, z czego 6 remisów i 3 porażki. Pogoń Grodzisk Mazowiecki dla odmiany wyrównała swój bilans meczów. Po 9 spotkaniach mają tyle samo zwycięstw, remisów, jak i porażek. Z 12 punktami na koncie zajmują na chwilę obecną bezpieczne 9 miejsce w lidze.