2025-08-24

RYBNIK BLIŻEJ UTRZYMANIA- relacja z meczu #rybzie

Ck4KTFNuYXBjaGF0LzEzLjU0LjAuNTcgKFNNLU0zMzZCOyBBbmRyb2lkIDE1I00zMzZCWFhVQ0ZZRTUjMzU7IGd6aXApIFYvTVVTSFJPT00=

 

Piątkowe spotkanie w Rybniku rozpoczęło pierwszą, historyczną fazę play-down w PGE Ekstralidze. Zielona Góra po fazie zasadniczej zajmowała 5 miejsce w tabeli, co dawało jej możliwość wyboru rywala, do walki o utrzymanie. „Myszy” wybrały, bez wielkich zaskoczeń, ostatnie w tabeli „rekiny”. Z tego względu drużyna z województwa lubuskiego przyjechała do Rybnika w roli faworyta. Mimo to, mecz w Rybniku był niezwykle zakasujący, obfitował w mijanki i niecodzienne wydarzenia, a wynik rozstrzygną się w ostatnim biegu.

PRZEBIEG MECZU

Już w pierwszym biegu, mogliśmy być świadkami ciekawego zdarzenia. Mianowicie, podczas biegu na tor upadł LACZEK Nickiego Pedersena. Na nieszczęście zawodników, znalazł się on na samym środku toru. Z tego powodu wyścig przerwano, a z powtórki został wykluczony doświadczony Duńczyk. Na otwarcie Falubaz wygrał bieg (który odbywał się bez Pedersena) w stosunku 5:1.

Kolejne biegi nie były już tak łatwe dla drużyny z lubuskiego. W 3 starcie gospodarze wyszli na podwójne prowadzenie, później rozdzielił ich Leon Madsen. Zawodnicy jechali na 4:2 (dla Rybika), gdy nagle Gleb Chugunov zanotował defekt i ostatecznie wyścig zakończył się remisem.

Po pierwszych 4 biegach mieliśmy wynik 10:14.

W biegu 5 pięknie zaprezentowała się para gospodarzy. Na początku swoją siłę pokazał Maksym Drabik, który minął Rasmusa Jensena, tym samym wychodząc na prowadzenie. Później w ślady za uzdolnionym Polakiem poszedł Kacper Pludra, tym samym dając podwójne zwycięstwo Rybniczanom.

Na koniec drugiej serii, pościgali się Duńczycy i Rohan Tungate. Na pierwszym okrążeniu rybnicka para wysunęła się na prowadzenie. Niestety dla kibiców „rekinów”, Leon Madsen wyprzedził drugiego Australijczyka i próbował atakować bardziej doświadczonego rodaka, lecz bez większych rezultatów.

Kolejna seria startów zakończyłą się wynikiem 22:20. Co dawało już, małą, ale przewagę Rybnikowi.

Następne starty to remis, trochę nieudana rezerwa taktyczna Falubazu i bieg na kolejny remis udziałem Madsena oraz Pludry. W tym wyścigu Maksym Drabik stracił szanse na komplet punktów, ponieważ słabo wyjechał ze startu i ostatecznie po batalii przyjechał na 2 pozycji.

Bieg 12 był świetnym i koniecznym zagraniem taktycznym Piotra Protasiewicza- managera drużyny z Zielonej Góry. Leon Madsen wraz z Damianem Ratajczakiem wygrali podwójnie po niesamowitym starcie z Kacprem Pludrą i Pawłem Trześniewskim.

Po 4 serii startów na tablicy wyników widzieliśmy 40:38. Co dawało lekką przewagę ekipie ze Śląska na biegi nominowane, jak i wynik całego meczu.

Ostatnie wyścigi rozpoczęliśmy od upadku Rohana Tungata. Na pierwszym łuku jego kolega z drużyny- Nicki Pedersen w niego wjechał, co skutkowało jego wykluczeniem. Bieg zakończył się remisem co dawało wynik 43:41, więc wszystko rozstrzygało ostatnie ściganie tego dnia.

15 wyścig rozpoczęliśmy od równego startu wszystkich zawodników. Pawlicki wypchną Drabika na zewnętrzną, przez co Madsen wyszedł na prowadzenie. Później zawodnicy parę razy się tasowali i ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 46:44 dla ROWu Rybnik.

Całe spotkanie było bardzo fascynujące, wynik wachał się na ostrzu noża, a prawie wszyscy zawodnicy pokazywali swoje najlepsze strony.

Na ten moment lekko bliżej utrzymania jest drużyna z Rybnika, która triumfowała w tym spotkaniu.