
Bayer Leverkusen zakończył rozgrywki Bundeligi na pozycji wicelidera. W zestawieniu z osiągnięciami, których drużyna Xabiego Alonso dokonała w ligowej kampanii sezon wcześniej ten stan nie wygląda imponująco. Czy można było z tego sezonu „wycisnąć” coś więcej? Jakie były przyczyny obniżenia lotów drużyny z Leverkusen?
Brak motywacji w drużynie
Już na początku sezonu sympatycy Bundesligi zaczęli dostrzegać, że Bayer nie gra tak atrakcyjnie jak wcześniej. Piłkarscy fani mówili, że drużyna nie wygląda na spragnioną kolejnych sukcesów, a wręcz na ekipę zmęczoną – co budzi ogromne zdziwienie, w końcu sezon się dopiero zaczynał… Podopieczni Xabiego Alonso wygrywali mecze dzięki indywidualnym przebłyskom, a nie poprzez siłę kolektywu, który powinna stanowić drużyna. Dziennikarze mówili o braku apetytu i motywacji aby kolejny raz zdetronizować Bayern Monachium.
Pierwsze sześć starć w ligowej kampanii nie wyglądało imponująco jak na możliwości niepokonanego sezon wcześniej Bayeru. Remis z Monachijczykami był wynikiem ponad poziom gry ekipy Alonso, która w tym spotkaniu oddała jedynie trzy strzały, a statystyka oczekiwanych goli wynosiła 0,15. Bayer zakończył rok kalendarzowy na pozycji wicelidera z 32 punktami na koncie, mając 4 oczka straty do Bayernu.

W kolejnych częściach sezonu Bayer Leverkusen nie prezentował się lepiej. W kulminacyjnym momencie kampanii „Aptekarze” zmierzyli się w 1/8 Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium w którym „Bawarczycy” rozgromili Leverkusen aż 5-0 w dwumeczu. Bayer 04 zdobył zaledwie 69 punktów w lidze (o dwa oczka mniej od Bayernu Thomasa Tuchela, który sezon wcześniej zakończył rozgrywki na trzecim miejscu). Podopieczni Alonso prezentowali się apatycznie, brakowało im dynamiki którą zespół prezentował sezon wcześniej. Końcówka sezonu wyglądała słabo – Bayer uległ w ostatnim domowym meczu 2-4 Borussii Dortmund, a w starciu 34. kolejki zremisował 2-2 z Freiburgiem.
Najważniejsze ogniwa
Wielki Bayer Leverkusen się rozpada. Trener odchodzi do Realu Madryt, a najlepsi gracze zespołu rozglądają się za nowymi pracodawcami. Jeremie Frimpong oficjalnie został ogłoszony nowym piłkarzem Liverpoolu. Ma być następcą Trenta Alexandra-Arnolda, który zamienił klub z miasta Beatelsów na „Królewskich”. Wielu fanów LFC narzekało na słabą grę w obronie TAA, a Frimpong w statystykach defensywnych wygląda równie blado. Interesujące jest zestawienie map kontaktów z piłką Holendra z mapą Mohameda Salaha, czyli skrzydłowego Liverpoolu. Na podstawie tej grafiki można dostrzec jak ofensywnym graczem jest Frimpong, a w rezultacie może się to wiązać z problemami w ustawieniu w obronie przy grze systemem z czwórką stoperów.

Wartością dodaną „Aptekarzy” z pewnością był Patrick Schick, który w tym sezonie wykazał się wielką skutecznością co potwierdzają jego statystyki. Napastnik z 12,66 oczekiwanych goli zdobył aż 21 bramek w lidze. Czech jest świetnym snajperem, ma instynkt strzelca i jeśli rzadziej będzie natrafiał na kontuzje to może stać się bardzo jakościowym napastnikiem.

Mianem lidera defensywy Bayeru z pewnością można określić Jonathana Taha. Obrońca rozegrał najwięcej minut w lidze z pośród swoich zespołowych kolegów (2970 min.). Niemiec słynie z bardzo pewnej gry obronnej, lecz czasem brakuje mu zwrotności. Jest bardzo szybki (jak na warunki stopera) i silny fizycznie, co na jego pozycji jest bardzo ważne. Tah został ogłoszony nowym graczem Bayernu i ma zastąpić Erica Diera, który opuścił Monachijczyków z końcem sezonu.

Gwiazda drużyny
Florian Wirtz jest określany mianem najlepszego piłkarza Bayeru i tego lata prawdopodobnie zmieni zespół. Zabiegają o niego największe kluby, takie jak: Real Madryt, Manchester City, Liverpool czy Bayern Moanchium. Niemiec ma więc w czym wybierać. Jego obecny pracodawca będzie oczekiwał w zamian za niego około 140 milionów euro. Cena nie powinna dziwić przez to, że jest znakomitym indywidualistą, który jednocześnie stanowi mózg drużyny. Pomocnik potrafi znakomicie znaleźć miejsce między liniami i zagrywać celne, przeszywające linię obrony podania. Do tego jest pracowity w defensywie – piłkarz kompletny. W tym sezonie zdobył 16 bramek i zanotował 15 asyst w 45 meczach (we wszystkich rozgrywkach). Na boisku jest wszechobecny co potwierdza jego mapa kontaktów z piłką.

A tutaj zestawienie Floriana Wirtza z Jamalem Musialą:
Foto: theanalyst.com
PODSUMOWANIE:
Bundesliga: 2 miejsce (68 punktów)
Liga Mistrzów: 1/8 (odpadnięcie z Bayernem Monachium)
DFB Pokal: 1/2 finału
Najlepszy strzelec: Patrick Schick (27 bramek)
Najlepszy asystent: Florian Wirtz (15 asyst)
MVP: Florian Wirtz (łącznie 31 punkty w klasyfikacji kanadyjskiej)
Więcej o piłce i innnych sportach przeczytasz TUTAJ.
Zdjęcie tytułowe: Bayer04_en/ Twitter(X)
More Stories
Hiszpania znokautowała Turków w eliminacjach MŚ! Hat-trick Merino
„Niesprzedawalny” zawodnik był na radarze Legii.
FCSB bliski transferowego hitu?