Dmytro Pospielov – obrońca od zadań specjalnych

Unirea Slobozia to takie brzydkie kaczątko rumuńskiej piłki. I raczej łabędziem nie zostanie. Beniaminek Superligi, w składzie którego możemy znaleźć odrzuty z polskiej I ligi, w najbliższy poniedziałek zagra w barażach o pozostanie w gronie najlepszych, choć przez cały sezon udowadniał, że mocno odstaje od reszty towarzystwa. Jest jednak w Unirei jeden przypadek warty być może przybliżenia – Dmytro Pospielov, 33-letni stoper z niedawno odkrytą smykałką do bramek. 

Fot. Oficjalne konto zespołu na FB.

Ukrainiec występuje w zespole od dwóch lat. W drugiej lidze skupił się tylko na zadaniach w defensywie, a w ekstraklasie wystrzelił. W kończącym się właśnie sezonie Pospielov zdobył 8 goli, w tym 2 w ostatniej kolejce, w niezwykle istotnym spotkaniu z Sepsi (2:1). Dzięki temu przedłużył szanse beniaminka na utrzymanie, a sam trafił do jedenastki 9. serii play offów. Poprzednio stoper reprezentował barwy kilku drużyn ze swojej ojczyzny, ale nigdy nie przekroczył bariery 5 bramek. 

Warto zauważyć, że Pospielov stara się także być skuteczny w obronie, do czego zobowiązuje go przecież pozycja na boisku. W ostatnim meczu popisał się świetną interwencją, gdy wybił piłkę zmierzającą do bramki, a konfrontację z Sepsi razem z kolegami musieli rozstrzygnąć na swoją korzyść. 

Pospielov zbiera pochwały, Unirea jest bliska zrealizowania misji z kategorii niemożliwych, jednak przed beniaminkiem jeszcze jeden test – dwumecz z FC Voluntari, który chciałby po roku banicji wrócić w szeregi najlepszych. 33-latek ma więc szanse na to, czego nie udało mu się w ojczyźnie, dać się zapamiętać na dłużej.