BOGDANKA LUK LUBLIN MISTRZEM POLSKI!!!

Bogdanka LUK Lublin po raz pierwszy w swojej historii zdobyła tytuł Mistrza Polski! W czwartym meczu finałowym Plusligi lubelskie Koziołki pokonały przed własną publicznością 3:0 Aluron CMC Wartę Zawiercie.

Czwarty mecz finałowy Plusligi zapowiadał się niezwykle interesująco. Pierwsze dwa spotkania wygrał czarny koń tego sezonu, Bogdanka LUK Lublin. W minioną środę Aluron CMC Warta Zawiercie wygrał jednak 3:1 w Sosnowcu, dając sobie szansę na końcowy triumf w rozgrywkach o Mistrzostwo Polski. Niemałą rolę w tym zwycięstwie Jurajskich Rycerzy odegrał Georg Grozer. Niemiecki atakujący, zastępujący w ostatniej fazie sezonu Karola Butryna, zdobył 19 punktów, najwięcej w zespole.

Początek spotkania nie był łatwy dla Lublinian. Ich trzy pierwsze zagrywki były autowe, a Wilfredo Leon zaserwował na wysoko położone na Hali Globus trybuny. Warta Zawiercie wypracowała wtedy kilkupunktową przewagę, którą utrzymała przez większość seta. Spora w tym zasługa Miguela Tavaresa i Aarona Russella, którzy do spółki rozpracowali lubelski blok. Tuż przed końcem seta Luk Lublin zdołał jednak dogonić Zawiercian, a przy stanie 23:22 objął nawet prowadzenie. Akcję później wydarzyła się sytuacja kluczowa dla przebiegu spotkania. Początkowo punkt zdobyła Warta, jednak po wideoweryfikacji przyznano go gospodarzom, gdyż Miguel Tavares minimalnie dotknął siatkę podczas rozegrania trudnej piłki. Zaraz potem Luk Lublin wygrał seta do 22.

Koncertowa gra LUK Lublin

Wspomniana wyżej sytuacja z końcówki pierwszego seta istotnie wpłynęła na siatkarzy Warty. Od tamtego momentu byli pogubieni aż do końca spotkania. Wykorzystali to Lublinianie, urządzając istne show! Zaczął Fynnian McCarthy trzema asami serwisowymi z rzędu, po których Luk Lublin prowadził 6:1. Kewin Sasak bezlitośnie punktował rywali z prawej flanki, Mikołaj Sawicki z lewej, a uzupełniał ich Wilfredo Leon. Wszyscy trzej zawodnicy zdobyli tego dnia po 13-14 punktów, co idealnie symbolizuje ostatnie tygodnie w ich wykonaniu. Każdy z nich wzniósł się na wyżyny możliwości i walnie przyczynił się do końcowego sukcesu. Po drugiej stronie siatki z kolei jedynie Georg Grozer punktował na niezłym poziomie. Efekt mógł być tylko jeden – zwycięstwo Luku do 15.