
Jurajscy Rycerze wracają do Zawiercia na tarczy. Bogdanka Luk Lublin pokonała 3:0 Aluron CMC Wartę Zawiercie w drugim meczu finałowym Plusligi, przybliżając się do końcowego triumfu. Zespół Massimo Bottiego potrzebuje już tylko jednego zwycięstwa.
Sen Bogdanki Luk Lublin trwa w najlepsze od paru tygodni. Podopieczni Massimo Bottiego zaskoczyli ekspertów, wygrywając półfinał z Jastrzębskim Węglem. Luk Lublin dokonał historycznego awansu do finału, dwukrotnie pokonując Mistrzów Polski na ich terenie. Dobrą wyjazdową passę Koziołki potwierdziły w środę. Osłabiona brakiem Karola Butryna Aluron CMC Warta Zawiercie przegrała 0:3 w Sosnowcu. Przed tym meczem zespół Michała Winiarskiego został jednak wzmocniony transferem medycznym. Drużynę w decydujących spotkaniach sezonu wesprze Georg Grozer. Legenda niemieckiej siatkówki w tym sezonie grał dla tureckiego Arkas Spor Izmir, jednak zespół ten już odpadł z rywalizacji o mistrzostwo kraju.
Luk Lublin zdominował mecz
Świetnie otworzyli spotkanie Lublinianie. Przy zagrywce Wilfredo Leona Koziołki wyszły na prowadzenie 7:2. Zdobyta wtedy przewaga okazała się kluczowa dla losów partii. Dystans ok. pięciu punktów utrzymywał się przez większość seta. W końcówce Luk Lublin wrzucił jeszcze wyższy bieg i finalnie wygrał aż do 14! Byli nie do zatrzymania! Punktował nie tylko Leon, ale także Fynn McCarthy czy Kewin Sasak. Cały zespół potwierdził świetną dyspozycję z ostatnich tygodni.
Wilfredo Leon również drugiego seta zaczął genialnie. Urodzony na Kubie przyjmujący był nie do zatrzymania na lewej flance. Po drugiej stronie siatki punktowali za to Bartosz Kwolek czy nowy nabytek, Grozer. Atomowe zagrywki Niemca sprawiały kłopot lubelskiemu przyjęciu. To był zdecydowanie najbardziej wyrównany set. Wynik oscylował blisko remisu, co jednak zmieniło się przy stanie 17:17. Wtedy na pole zagrywki wszedł Mateusz Malinowski i dał Lublinianom kilka punktów przewagi. Ostatecznie seta zamknął asem serwisowym Leon, ustalając wynik na 25:21 dla gospodarzy.
Miłosz Zniszczoł, który zastąpił w trakcie meczu kontuzjowanego Jurija Gładyra, zaczął trzeciego seta od dwóch prostych błędów pod siatką, przez co Luk Lublin objął prowadzenie. Chwilę później odkupił się jednak dobrą zagrywką i punktami ze środka. Początek był wyrównany, lecz potem Luk Lublin konsekwentnie powiększał przewagę nad Wartą. Po paru dobrych atakach Wilfredo Leona gospodarze prowadzili 13:9, a po jego serwisach już 17:10. Kolejne punkty Kewina Sasaka oraz as Aleksa Grozdanowa dały już prowadzenie 21:11, więc Luk Lublin był już o krok od zwycięstwa. Ostatecznie wygrali do 14, identycznie jak w pierwszym secie.
Co decyduje o formie Luku?
Zawodnikiem meczu został wybrany Wilfredo Leon. Zdobył aż 19 punktów dla Luku, najwięcej z drużyny. Na pochwałę zasługują jednak wszyscy zawodnicy z talii Massimo Bottiego. Po 10 punktów zdobyli Mikołaj Sawicki oraz Kewin Sasak, a Thales Hoss może się poszczycić aż 62% skuteczności w przyjęciu. Nie da się ukryć, że Luk Lublin jest aktualnie w szczytowej formie, w przeciwieństwie do osłabionej kontuzjami Warty. Skomentował to Marcin Komenda, kapitan Bogdanki Luk Lublin: „Taki jest sport, że w każdym momencie zespół mogą spotkać kontuzje. Każdy klub, budując drużynę, musi mieć to na uwadze. My też mieliśmy swoje problemy w trakcie sezonu. Cieszę się, że teraz jesteśmy w dobrej dyspozycji i pokazujemy to na boisku.” W środę Lublinianie staną przed wielką szansą na historyczny dla klubu złoty medal Plusligi. W sosnowieckiej hali zagrają trzeci mecz z Wartą i jeżeli go wygrają, to będą mogli już świętować zdobycie tytułu.
More Stories
LUK Lublin Mistrzem Polski! Wypowiedzi po finale PlusLigi
BOGDANKA LUK LUBLIN MISTRZEM POLSKI!!!
Jastrzębski Węgiel wyrównał w walce o finał Plusligi