
Grupa spadkowa
Poli Iasi wydostała się ze strefy spadkowej i zanotowała tym samym serię siedmiu meczów bez porażki. Podopieczni trenera Miriuty rozprawili się z UTA Arad (4:0), który ma już tylko punkt przewagi nad strefą spadkową.
Fot. Oficjalny profil rozgrywek na FB.
Zwycięstwo Glorii Buzau z Sepsi było najwyraźniej wyjątkiem od reguły, ponieważ ligowy outsider znowu został pokonany, tym razem przez Otelul Galati. Klub z Gałacza wygrał 2:0 dzięki portugalskiemu zaciągowi w osobach Telesa oraz Frederica i złapał oddech po dwóch kolejnych porażkach. Otelul nadal jednak znajduje się w strefie barażowej.
Unirea Slobozia zremisowała 0:0 z Petrolulem Ploiesti, co pokazuje indolencję obu zespołów. Beniaminek jest przedostatni, nie wygrał 10 kolejnych meczów. „Żółte Wilki” są jeszcze bezpieczne w tabeli, jednak z ostatnich 10 spotkań zwyciężyli tylko w dwóch.
Druga porażka Sepsi w grupie spadkowej. Drużyna ta nie sprostała tym razem FC Hermannstadt, przegrywając 0:2. Pierwszego gola w sezonie zdobył Ionut Stoica, a zwycięstwo przypieczętował ładnym uderzeniem z dystansu Alessandro Murgia, zresztą bardzo interesujący zawodnik. Hermannstadt ewidentnie celuje w wygranie grupy spadkowej.
FC Botosani zwyciężył w czwartym kolejnym spotkaniu i oddalił się od strefy zagrożonej degradacją. Tym razem Zoran Mitrov i spółka wygrali 4:3 z Farulem Konstanca, a wspomniany napastnik zanotował hat trick. Podopieczni Gheorghe Popescu nie zwyciężyli od pięciu kolejek i zameldowali się właśnie w strefie oznaczającej baraże. Nie tak miało być, ale na samym Denisie Alibecu (notabene dwie asysty) daleko się nie zajedzie.
Grupa mistrzowska
Derby stolicy między Dinamem, a FCSB ponownie rozstrzygnięte na korzyść mistrza kraju, choć o jego triumfie 2:1 przesądził dopiero gol rezerwowego rekonwalescenta Baby Alhassana z 85. minuty. Podopieczni Eliasa Charalambousa są wiceliderem, tymczasem „Czerwone Psy” doznały drugiej porażki w grupie mistrzowskiej.
CFR Cluj jak z kimś już przegrywa, to póki co głównie z lokalnym rywalem Universitateą. Tak było i tym razem. Wicemistrz Rumunii doznał porażki 0:1, a o wyniku przesądził Vladislav Blanuta, dla którego to jedenasty gol w sezonie. Zespół prowadzony przez Ioana Ovidiu Sabau po trzech spotkaniach bez zwycięstwa wrócił prawdopodobnie do walki o tytuł.
Czwarty mecz Rapidu Bukareszt bez wygranej z rzędu. Stołeczny klub uległ 1:2 CSU Craiova, który tym samym przewodzi tabeli i jak na razie, pokonuje w grupie mistrzowskiej każdego. Bramkę na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie strzelił dla gości niezastąpiony Alexandru Mitrita. Dorobek zawodnika w obecnych rozgrywkach to 14 goli i 7 asyst.
More Stories
Klub Piotra Parzyszka zadebiutuje w fazie ligowej europejskich pucharów
Ciprian Deac, czyli kilka słów o człowieku-instytucji.
Chelsea wygrywa Klubowe Mistrzostwa Świata 2025!